Parlamentarzyści, którzy w następnej kadencji nie znajdą się w Sejmie mogą liczyć na gigantyczne odprawy. Kancelaria Sejmu planuje na ten cel wydać aż 26 milionów złotych.
Jedną z takich osób będzie z pewnością były marszałek Sejmu – Radosław Sikorski, który kilka dni temu poinformował na Twitterze o tym, że nie zamierza kandydować w nadchodzących wyborach. Dziennik „Fakt” ustalił, że Sikorski może liczyć na 30 000 złotych odprawy. Na podobne pieniądze mogą liczyć również inni posłowie, którzy z różnych powodów w przyszłej kadencji pożegnają się z sejmowymi ławami.
Kancelaria Sejmu zaplanowała wydać na ten cel aż 26 milionów złotych.