Foto: Wikimedia Commons
Foto: Wikimedia Commons

W dniu dzisiejszym, sędzia Sądu Rejonowego dla Wrocław-Śródmieście zdecydowała o cofnięciu kary uczestnikom spontanicznych protestów przeciwko honorowaniu Zygmunta Baumana we Wrocławiu. Sędzia uznała protesty za legalne a publiczność wyrok nagrodziła oklaskami.

W październiku 2013 roku, we Wrocławiu odbyły się dwie spontaniczne pikiety przeciwko fetowaniu przez organizatorów festiwalu teatralnego „Dialog” byłego majora Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Zygmunta Baumana. Uczestnicy protestu, przed wrocławski Teatr Współczesny przynieśli wizerunki zamordowanych przez KBW Żołnierzy Niezłomnych. W milczeniu stali przed wejściem do teatru, a po drugiej stronie placu protestowali narodowcy z transparentem „Wszechpolski Wrocław, nie dla czerwonych szmat”.

Członków obu protestów uznano za jedno zbiegowisko, i zaocznie skazano na kary finansowe. Jako podstawę prawną prawną, podano art. 50 kodeksu wykroczeń, przewidujący karę za „nieopuszczenie zbiegowiska publicznego pomimo wezwania”. Jedna z protestujących, stwierdziła jednak że policjanci milczeli, a jedyne słowa jakie słyszała z ich ust to „Tych z wizerunkami do więźniarki”. 

Protestujący od wyroku się odwołali, a sędzia Anna Statkiewicz stwierdziła że mieliśmy do czynienia z dwoma protestami a ich uczestnicy mieli do tego prawo. Kary pieniężne zostały cofnięte. Teraz protestujący ze stowarzyszenia „Odra-Niemen”, czekają na przeprosiny od policji.

źródło: niezalezna.pl

MG