Po południu w Katowicach, nastąpiło podpisanie porozumienia w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej. Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności wezwał górników do zaprzestania protestów.
Porozumienie w śląskim urzędzie wojewódzkim, podpisali pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk i szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Obecna była premier Ewa Kopacz, ministrowie: Włodzimierz Karpińskiego i Władysława Kosiniaka-Kamysza a także wielu związkowców i samorządowców śląskich.
Jestem przekonana, że dzięki takiej determinacji z jednej i drugiej strony, dzisiaj możemy oznajmić ponad 47 tys. górników, którzy byli zatrudnieni w Kopalni Węglowej, że ten czas niespokojny się skończył i dzisiaj będą mogli, przynajmniej część z nich, oglądać skoki narciarskie, jeśli jeszcze trwają – stwierdziła po podpisaniu porozumienia Ewa Kopacz.
Porozumienie było trudne ale warte tego. Program naprawy polskiego górnictwa nie jest programem likwidacji jego części. To trudny program naprawczy, ale utrzymaliśmy miejsca pracy, utrzymaliśmy przy życiu wszystkie kopalnie, które miały być skazane na szybką likwidację – mówił za to Dominik Kolorz i wezwał do zakończenia protestów.
W tym samym czasie, w Zabrzu trwał marsz przeciwko polityce rządu. Jak podaje Dziennik Zachodni, po jego zakończeniu wybuchły zamieszki z policją. Funkcjonariusze zatrzymywali jednak również zwykłych manifestantów.
Z góry chciałbym zaznaczyć, że nie jestem po żadnej stronie konfliktu. A teraz powiem, co widziałem w TVP info popołudniu. Uzbrojonych po uszy policjantów z kamizelkami kuloodpornymi, takie jakby polskie SWAT. Powie mi ktoś po co aż takie środki ostrożności? A może milicja wróciła do łask?
Po to, żeby wystraszyć kolejnych chętnych, jakby się komu zachciało ten totalitaryzm obalić na wiejskiej. Taki teatrzyk i przestroga na przyszłość, żeby im w drogę nie wchodzić, bo masoneria nie lubi jak się jej przeszkadza. A jeszcze na koniec dodam o ustawie i bratniej pomocy policji, wojska z całej UE 🙂 Nie wiem w ilu by trzeba było dziś pójść na warszawkę, żeby to starcie wygrac, a już nie mówie o liczbie ofiar śmiertelnych…
Jeśli ktoś w to wierzy,to znaczy że posiada Silną,nieuleczalną chorobę psychiczną