Ach Ci paskudni kibole, ach ta chołota. Paskudni, krwiożerczy kibole znów dali o sobie znać. Wyszedł z nich cały „faszyzm”.

Najpierw fani Lecha Poznań przed wyjazdowym spotkaniem w ramach LE z Żalgirisem Wilno odśpiewali pod Ostrą Bramą „Mazurka Dąbrowskiego”. Jest to uwiecznione na filmikach, można oglądać je choćby na youtubie. Naprawdę ciarki chodzą po plecach jak się to widzi i przede wszystkim słyszy. Brawo lechici.

Później rocznicę Powstania uczcić chcieli efektowną oprawą kibice Śląska, podejmujący u siebie belgijski Club Brugge. Niestety nie było im to dane. Pomysł storpedowali przedstawiciele UEFA, grożąc wyciągnięciem poważnych konsekwencji za złamanie zakazu. No i jak nazwać tego nadambitnego urzędaska ? Na usta cisną się same epitety.

Jakim prawem jakiś zagraniczny baran zabrania upamiętnienia tak wielkiego wydarzenia jakim jest Powstanie Warszawskie i to jeszcze w naszym kraju. W Polsce, we Wrocławiu a nie gdzieś za granicą. Czy my mamy jeszcze choćby resztki suwerenności, czy już całkiem zostaliśmy sprzedani. Czy Polak ma jeszcze coś do powiedzenia, czy jedyną, niepodzielną władzę sprawują obcy namiestnicy i rezydenci ?

Brawo dla kibiców za to, że po raz kolejny pokazali swoje prawdziwe oblicze. Na przekór antypatriotycznym trendom promowanym w mediach mętnego nurtu Oni wciąż pielęgnują pamięć o bohaterach, czczą Ich i oddają Im należny hołd. A pana urzędasa powinno się zaskarżyć do instytucji międzynarodowych.