Zdaniem „Gazety Polskiej” dwoma pierwszymi dyrektorami generalnymi stacji, która informowała o „polskich obozach śmierci”, a następnie blokowała polskich internautów przypominających o prawdzie historycznej, były osoby zasłużone dla III Rzeszy.

Skąd taki opór publicznej niemieckiej telewizji wobec prawdy historycznej? I skąd taka niechęć do sprostowania kłamstw o „polskich obozach śmierci”? Pewnym wytłumaczeniem – oprócz dobrze znanej polityki historycznej obecnego państwa niemieckiego – może być przeszłość ludzi, którzy zakładali ZDF. Przez pierwsze 20 lat istnienia stacji rządziły nią bowiem osoby związane z reżimem nazistowskim – czytamy w GP.

W latach 1962–1972 był to Karl Holzamer (1906–1972) – filozof i pedagog, twórca potęgi ZDF (był trzykrotnie wybierany na stanowisko dyrektora generalnego tej telewizji). W latach 30. należał do katolickiej Niemieckiej Partii Centrum i – co trzeba uczciwie podkreślić – nie wstąpił do NSDAP. Ale podczas II wojny światowej Holzamer służył już w siłach powietrznych III Rzeszy – Luftwaffe – gdzie był strzelcem. Następnie pracował jako korespondent wojenny dla hitlerowskiej rozgłośni radiowej, a wreszcie został członkiem jednostki propagandowej obsługującej Luftwaffe.

W 1972 r. Holzamera na stanowisku dyrektora generalnego ZDF zastąpił Karl-Günther von Hase (urodzony w 1917 r. we Wrocławiu, wówczas niemieckim Breslau) – były żołnierz, dyplomata i sekretarz stanu. Von Hase miał jeszcze bogatszą przeszłość: w 1936 r. wstąpił jako kadet do oddziałów artylerii Wehrmachtu, a potem rozpoczął karierę zawodowego oficera. W latach 1936–1937 uczęszczał do szkoły wojskowej w Poczdamie. Po wybuchu II wojny światowej – jako major w sztabie generalnym III Rzeszy – brał udział w inwazji na Polskę, a następnie w kampanii francuskiej 1940 r. i walkach ze Związkiem Sowieckim. W 1943 r. von Hase ukończył kurs oficerski w Hirschbergu. Po próbie zamachu na Hitlera w lipcu 1944 r. został na krótko odsunięty od wykonywania zadań. Ale nie dlatego, że maczał palce w spisku, lecz ze względu na powiązania rodzinne z Paulem von Hase, przeciwnikiem Führera.

Przyszły dyrektor ZDF szybko jednak został „zrehabilitowany”. Był m.in. oficerem sztabowym przy dowódcy twierdzy Schneidemühl (czyli polskiej Piły) – Heinrichu Remlingerze. 12 lutego 1945 r. von Hase za odwagę na polu bitwy (w walkach z Sowietami) został przez Adolfa Hitlera odznaczony Krzyżem Rycerskim, najwyższym odznaczeniem wojskowym okresu III Rzeszy. Należy dodać, że wcześniej von Hase też zdobywał wysokie odznaczenia wojskowe za służbę w nazistowskiej armii. W 1940 r. został dwukrotnie uhonorowany Krzyżem Żelaznym, a 21 lutego 1943 r. – jako Hauptmann w regimencie artylerii pancernej – otrzymał złoty Krzyż Niemiecki (odznaczenie ustanowione przez samego Hitlera).