Niemal równo rok po awarii systemu przesyłowego do oczyszczalni ścieków „Czajka” w Warszawie doszło do kolejnej usterki. Ścieki z lewobrzeżnej części stolicy od sobotniego popołudnia znów trafiają wprost do Wisły. Główny Inspektor Sanitarny w poniedziałek wydał komunikat, w którym ostrzegał przed kąpaniem się w rzece oraz uprawianiem sportów wodnych na odcinku od Warszawy w stronę Gdańska.
Największa katastrofa ekologiczna w Europie?
Awaria układu przesyłowego ścieków odprowadzanych z lewobrzeżnej Warszawy pod dnem Wisły do oczyszczalni „Czajka” nastąpiła w sobotę około godziny 10.30. Zalany ściekami został tunel na długości około jednego kilometra. Tunel z kolektorami liczy ponad 1300 metrów długości, z czego ok. 300 metrów znajduje się ok. 10 metrów pod dnem Wisły. Jego średnica przekracza 4 metry.
[reklama_pozioma]
– W tym roku dokonaliśmy dwóch przeglądów. Jeden miał miejsce w maju. Drugi zakończył się w minionym tygodniu, trwał od 24 do 28 sierpnia. Tak naprawdę w piątek zakończył się przegląd, a w sobotę mieliśmy awarię – przyznała Gałecka. – Z tych ekspertyz wynikało jednoznacznie, że nie ma żadnych awarii, żadnych odprysków. Urządzenia funkcjonują sprawnie i nie ma żadnego powodu do niepokoju. Z naszej strony to było wielkie zaskoczenie, kiedy w sobotę, dzień po skończonym przeglądzie, okazało się, że ponownie mamy awarię układu przesyłowego – dodała.
- Burger King łamie zasady gry. Niesamowity sposób na marketing czy prawdziwe faux pas?
- Bezpieczny powrót do szkoły w dobie koronawirusa – Niemcy już wiedzą, że to niemożliwe
Gałecka podała, że „ze wstępnych informacji” wynika, iż do awarii tym razem doszło na innym odcinku rury, nie tym, który był naprawiany rok temu. Co więcej, wciąż nieznana jest dokładna przyczyna usterki. Rzeczniczka wskazała, że na miejscu pracują eksperci z Politechniki Warszawskiej i Politechniki Krakowskiej, którzy „szacują rozmiar awarii”. Urzędniczka podkreśliła też, że przede wszystkim tym, co różni tegoroczną sytuację od ubiegłorocznej, jest aura.
Awaria oczyszczalni „Czajka” działaniem terrorystycznym?
Rafał Trzaskowski zdecydował się odnieść do doniesień o awarii i posunął się do niewiarygodnego stwierdzenia. Zdaniem prezydenta Warszawy przyczyn awarii oczyszczalni może być naprawdę wiele, jednak mężczyzna bierze pod uwagę każdą możliwość. W swojej wypowiedzi wymienia między innymi specjalnie przygotowany sabotaż, a nawet działanie terrorystyczne.
Jednak wielu internautów naśmiewa się z teorii spiskowych Trzaskowskiego sugerując sarkastycznie, że to z pewnością Jarosław Kaczyński z pomocą Mateusza Morawieckiego specjalnie wdarli się do oczyszczalni „Czajka”. W rzeczywistości oczyszczalnia już kilkakrotnie przechodziła awarie i mieszkańcy są pewni, że problem leży raczej w jej konstrukcji.