Od kilku tygodni powraca temat drugiej kadencji Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej. Jak się okazuje, nie tylko polski rząd nie kwapi się do poparcia byłego premiera RP.

Z tego, co wiem, na dzisiaj dwa rządy UE na pewno Donalda Tuska nie poparły. Mówię tutaj o rządzie Włoch i rządzie Królestwa Szwecji, ale słyszymy też o kolejnych, które wstrzymują się ze swoją decyzją, więc sprawa się toczy – powiedział europoseł PiS-u Ryszard Czarnecki na antenie TVP.

Polityk zaznaczył, że Platforma Obywatelska czuje się tak pewnie, że nawet nie prosi polskiego rządu o poparcie – a to zdaniem Czarneckiego rzecz niespotykana.

Rząd maltański – a teraz mamy prezydencję tego małego, ale uroczego państwa, półroczną w Unii – on oficjalnie prowadzi rozmowy z poszczególnymi krajami. Nie słyszałem, żeby była już rozmowa z rządem polskim. Sam Donald Tusk się do polskiego rządu nie zgłaszał, co jest ewenementem. W 60-letniej historii EWG, a potem Unii Europejskiej, nie było takiej sytuacji, żeby ktoś, kandydat na najwyższe stanowisko w UE, nie prosił o pomoc własnego rządu – powiedział.