„Likwidacja wolnych sądów to koniec demokracji w Polsce” – straszą aktorzy w akcji protestacyjnej przeciwko reformie sądownictwa i tym samym idą pod rękę z totalną opozycją. Mimo że nic nie jest jeszcze przesądzone, opozycja ma już gotowy spot, którym nęka obywateli.

Jerzy Radziwiłowicz: „Sądy muszą być niezawisłe od jakichkolwiek polityków”.

Piotr Zelt: „Sądy są po to, aby nas bronić przed nadużyciami władzy”.

Julia Kamińska: „Dlatego władza nie może ich wybierać, ani wskazywać”.

Katarzyna Herman: „To prowadzi do dyktatury”.

Krystyna Janda: „Konstytucja gwarantuje nam prawa i wolności. Strzegą tego niezależne sądy i niezawiśli sędziowie”.

Barbara Kurdej-Szatan: „Sądy są naszą tarczą”.

Żałosne.