Rację miał Stefan Kisielewski mówiąc, że socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju! Tym razem rząd PiS-u wziął się za walkę z alkoholizmem.

Z danych ministerstwa zdrowia wynika, że w roku 2015 statystyczny Polak wypijał ponad 3 litry mocnego alkoholu. To zdaniem urzędników wciąż za dużo, a każdego roku państwo na walkę z alkoholizmem wydaje ok. 500 mln złotych.

Zdaniem pracowników ministerstwa winne są… „małpki”. Stanowią one bowiem 1/3 całej sprzedaży wódek i likierów w Polsce. Jakie rozwiązanie widzi władza? Zakazać produkcji i sprzedaży „małpek”.

Może mała butelka mocnego alkoholu jest rzeczywiście zbyt tania, ale ograniczenie ich sprzedaży może zachęcać do kupowania wódek w większych opakowaniach – zwraca uwagę dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.