„Dla mnie ten pan jest głównie autorem fałszywej, kłamliwej książki o mnie, która zaszkodziła mi bardzo w czasie kampanii wyborczej. Książka jest stekiem bzdur” – powiedział były prezydent o Wojciechu Sumlińskim i książce „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” w radiu RMF FM.

„W liczącym się procencie to są przepisane kawałki z kryminałów. Nie z wiedzy o polityce, tylko z kryminałów. Składam gratulacje tym, którzy w te bzdury chcieli wierzyć” – stwierdził, po czym dodał: „Jeśli chce pan mnie namówić na współczucie, to będzie trudno”.

Słowa byłego prezydenta odnoszą się do wydarzeń opisanych w książce „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” autorstwa Wojciecha Sumlińskiego, a także do konsekwencji, jakie spotkały autora przy zbieraniu materiałów i dochodzeniu do prawdy.

 

wpolityce.pl/rmf/mn