Trwa objazd Bronisława Komorowskiego po Polsce. Gdziekolwiek pojawi się prezydent, są tam również przedstawiciele środowisk narodowych, którzy przypominają o wpadkach głowy państwa. Nie inaczej było w Środzie Wielkopolskiej, gdzie Komorowskiego przywitały m.in okrzyki: „Gdzie jest Szogun”?
Prezydenta przywitały gwizdy i okrzyki „Gdzie jest Szogun”, co było nawiązaniem do japońskiej kompromitacji Komorowskiego który pakując się z butami na fotel japońskiego spikera ochrzcił szefa BBN mianem „Szoguna”. Kiedy prezydent zbliżył się do grupki swoich zwolenników, słysząc wzmagające się gwizdy i okrzyki narodowców, machnął ręką i siląc się na ironię rzucił: „Cześć chłopaki”.
Kolejne okrzyki narodowców to „Szogun, Szogun” i „Precz z komuną”. Pojawiła się również rada od publiczności dla głowy państwa, która brzmiała:
Panie Prezydencie, niech pan wejdzie na krzesło.
Ewidentnie Bronisław Komorowski starał się obrócić wszystko w żart, ale po jego twarzy widać było narastającą frustrację i irytację. Z tego co wiem, nikt na spotkaniu nie miał krzesła więc i pretekstu do brawurowej akcji służb nie było. Na razie.
Panie prezydencie. Chłopaki to robią u szewca. A gdyby nie oni to musiałby pan chodzić na bosaka. Wystarczy że ozuł pan w dziurawe buty cały naród. Cała Polska już dziękuje panu za te 5 lat sprzedaży narodu i mam nadzieję ,że wkrótce pan i pana cała klika zostanie postawiona przed Sądem Norymberskim!!!!
Komorowski jest dla mnie zwykłą kurwo jebana i chujem zajebanym. Gardzę nim. Mogę naszczać mu na ryj. A on wypije moje szczochy.
A dla mnie człowiekiem przez którego będe tyrał do 67 roku życia, na dokładke próbował sprzedać Polskie lasy, a i ma jeszcze nie załatwione pewne sprawy mam na myśli WSI