Ewa Kopacz wystąpiła na konwencji regionalnej PO w Zielonej Górze. Pani premier chwaliła się m.in. „osiągnięciami” ośmiu lat rządów swojej partii. Zapewniał również, że „nie pozwoli zrobić z Polski skansenu fanatyzmu”.

Pani premier wśród osiągnięć swoich rządów wymieniła m.in. budowę 5,5 tys. żłobków i przedszkoli, „dzięki którym młodzi ludzie, którzy pokończyli studia mogą zostawić swoje dzieci i iść do pracy” i budowę ponad 2,5 tys. orlików, co w jej opinii może być swoistym antidotum na dopalacze.

Mogłabym przez długie godziny wymieniać co jeszcze nam się udało. My nie straciliśmy tego czasu, wykorzystaliśmy go maksymalnie – mówiła Kopacz.

Szefowa rządu opowiadała również o wykorzystywaniu funduszy europejskich – według jej słów zbliża się czas rozdysponowania kolejnych pieniędzy – pół biliona złotych.

Chcę, żeby gro tych pieniędzy trafiło do Polaków, żeby ich życie wyglądało weselej i lepiej – usłyszeliśmy.

W dalszej części wystąpienia premier wróciła do tego, co umie najlepiej – straszenia opozycją.

Platforma Obywatelska jest po to, postawić tamę tym, którzy chcą z Polski zrobić europejski skansen fanatyzmu. Na to nie pozwolimy. Nie ma zgody na to, żeby przyszła jakaś siła polityczna i układała nam życie. Nikt nie ma prawa mówić Wam co macie robić, gdzie chodzić i co czytać. Wy to wiecie najlepiej – perorowała Kopacz.

Nikt nie zepchnie Polski na margines Europy, nie zrobi z Polski pośmiewiska. My ludzie Platformy Obywatelskiej jesteśmy w stanie Polskę przed tym obronić, dlatego 25 października zwyciężymy – zakończyła.