Premier Ewa Kopacz zaczęła pouczać kapłanów, jak należy głosić Ewangelię.

Od premier rządu Polacy wymagają przed wyborami przedstawienia programu wyborczego i zapewnień o determinacji przy realizacji obietnic. Ewa Kopacz sama od siebie wymaga chyba jednak czegoś innego – i nadal straszy tym, co może się stać gdy jej ekipa zostanie odsunięta od władzy. Na Radzie Krajowej PO postanowiła po raz kolejny postraszyć i dać kilka jakże cennych wskazówek przeciwnikom politycznym oraz kapłanom.

– Panie prezesie Kaczyński, niech pan się zmieni i zacznie uśmiechać się do ludzi, niech pan ich wreszcie polubi. Panie pośle Macierewicz, niech się pan zmieni, niech pan przestanie poruszać się w oparach absurdu. Ojcze dyrektorze, niech ojciec się zmieni i zacznie głosić Ewangelię o miłości bliźniego. Panowie zmieńcie się – grzmiała premier.

Trwają usilne poszukiwania kompetencji Ewy Kopacz w sprawie nauczania Ewangelii. W innych sprawach poszukiwań już zaprzestano.

źródło: pch24.pl