Europoseł Janusz Korwin-Mikke przemawiał w Parlamencie Europejskim. Skrytykował unijny socjalizm, kpiąc z jego absurdów i niekonsekwencji.

Debata dotyczyła kwestii energii.

Korwin-Mikke zauważył, że według UE „dostęp do energii jest prawem socjalnym, czyli krótko mówiąc, bez komunizmu tu się w Unii Europejskiej niczego powiedzieć nie daje. […] Nie ma najmniejszego powodu, żebyśmy uważali, że człowiek ma prawo socjalne do energii, bo jeżeli dalej pójdziemy tą drogą, to niedługo dojdziemy do wniosku, że mężczyzna powinien mieć zagwarantowany socjalny dostęp do kobiet, zwłaszcza do ładnych, i to by uregulowało jeden bardzo ważny problem społeczny”.

Podczas innego przemówienia prezes KORWiN-a mówił: „Europa jest pogrążona w permanentnym kryzysie i nie jest to przypadek, tylko rezultat okupacji Europy przez twór biurokratyczny zwany Unią Europejską. […] Aż przykro patrzeć, ile tutaj zacnych ludzi siedzi, chce jak najlepiej, a efekty są takie, że tempo rozwoju spada, liczba dzieci spada, Europa przestaje się w ogóle rozwijać. Europa umiera. Natura nie znosi próżni. Tam gdzie jest luka demograficzna, zwalają się hordy ludzi chcących się osiedlić. To jest wszystko wynik działania Unii Europejskiej, a właściwie ludzi o myśleniu typowym dla Unii Europejskiej”.

 

mn