
KNP była partia Janusza Korwin-Mikkego nie poprze go w wyborach prezydenckich. Chce jednak, by jego nazwisko było nadal w nazwie ugrupowania
Z informacji do jakich dotarła „Rzeczpospolita” wynika, że członkowie Kongresu Nowej Prawicy nie zamierzają składać broni. Najpierw wycofają poparcie dla niego w wyborach prezydenckich, choć już po informacjach, że tworzy nowy projekt, deklarowali zgodną współpracę.
Popieraliśmy go, bo myśleliśmy, że Korwin-Mikke nas straszy i sprawa nowej partii rozejdzie się po kościach
– przyznaje Artur Dziambor przywrócony na wiceprezesa KNP.
Największe szanse na start w wyborach prezydenckich z ramienia Kongresu Nowej Prawicy ma Jacek Wilk. Partia rozważa też scenariusze poparcia kandydata zewnętrznego.
źródło: Rzeczpospolita