
Nie milkną echa prowokacji podczas pogrzebu Żołnierzy Wyklętych, której dokonali członkowie KOD-u. Całe zajście skomentował Marian Kowalski.
Przedstawiciele KOD-u twierdzą, że przyszli na uroczystości z potrzeby serca, oraz że zostali pobici przez „faszystów z ONR-u”.
Nie powiedzieli ci dwaj łajdacy, że przed Katedrą wznosili kodziarskie okrzyki, upominali się o Trybunał, mówili o zawłaszczaniu państwa przez PiS… Po prostu tak ludzi zagotowali, że już nie było dla nich miejsca – skomentował Kowalski.
Lider Narodowców RP ostro ocenił lidera organizacji.
Kijowski to jest mały, podły prowokator. Chciał dostać wpierdol, żeby pojechać do Sorosa po dolary i lizać zbolałe dupsko tego drugiego i swój oklepany, chamski pysk. Chciał zrobić z siebie ofiarę nazioli, a zrobił z siebie ofiarę losu – powiedział.
Kowalski nie wierzy również w zapewnienia, że lider KOD-u chciał swoją obecnością uczcić Żołnierzy Wyklętych.
To nie czyta swojego głównego guru – Lisa? Nie wie, co on wypisuje o Żołnierzach Wyklętych? Przecież ta prowokacja lewackich ścierw sięgnęła zenitu. Dla nich nie ma nic świętego. Oni przyszli na te groby znowu zwalić kupsko – stwierdził, po czym dodał:
Dla uczciwego patrioty, teraz KOD-ziarze to jest rak, wrzód, którego tolerować nie wolno. Dla KOD-ziarzy nie ma miejsca w przestrzeni publicznej. To są ludzie najniższego sortu, którzy wczoraj sami wykluczyli się z przestrzeni publicznej demokratycznego państwa prawa. Kijowski powinien pójść do więzienia, ta jego hałastra powinna być obserwowana przez wszystkie służby państwa. Wszyscy, którzy stanęli po stronie tych prowokatorów, są skończonymi łajdakami, których każdy uczciwy patriota ma święty obowiązek wykluczać wszelkimi metodami z życia publicznego w Polsce – zakończył Kowalski.
Jak przysłowiowy z powieści Sienkiewicza „Roch Kowalski” gdzie jego „bejsbol” to zarazem żona i kochanka bo rozumu ma więcej niż on, ciekawe czy znajdzie się „Zagłoba” co uczyni z niego prawdziwego patriotę bo na razie to mu się polskość pomyliła z nacjonalizmem / faszyzmem. Po prostu taki łysy żalek !!!
Myślę, że się nie znamy i dlatego właśnie łatwo jest rzucać epitety na prawo i lewo.
Zaczynając od końca – jakie pieniądze? Proszę rozwinąć myśl jeśli wie Pan/Pani coś więcej w tej kwestii. Jeśli o mnie chodzi, to nie dostaję żadnych pieniędzy za swoje wypowiedzi.
Zmiana z negatywnej na pozytywną – nigdzie nie jest napisane, że zmieniłem na pozytywną. Napisałem, że nie jestem negatywnie nastawiony. Reszta dopowiedzeń to manipulacja i nielogiczne wyciąganie wniosków.
„zatroskany obywatel” – jaka jest zatem definicja, że ujmuje to Pan/Pani w cudzysłów?
Gorliwy czytelnik Gadzinówki Wybiórczej? – czy znamy się aż tak, aby można było tak śmiałe oceny mi wystawiać? Łatwo jest rzucać oskarżenia nie znając drugiej osoby, prawda?
Uważam, że do instytucji obcych i europejskich donoszą tylko nieliczne osoby, które są kreowane na „obrońców demokracji”. Nie wszyscy KODziarze byli w Brukseli, nie wszyscy donoszą. Widać przecież że to normalni ludzie, że żyją tak jak inni, że też zależy im na domu, rodzinie, itd. Uważają, że jest to najlepsze co można zrobić, choc może nie wiedzą, że taka postawa jest sprzeczna z interesem Polski, ideą wolności i honorowego załatwiania spraw we własnym podwórku.
Myślę, że KODziarze mają w pewnym sensie ograniczone spojrzenie na rzeczywistość i nie mają czasu lub chęci do poszerzania wiedzy, że nie mają pełnego obrazu rzeczywistości a przez to dokonują czynów, które oparte są na manipulacji i niedopowiedzeniach. Wyciągają logiczne wnioski, ale z błędnych lub fałszywych postaw, o czym wcześniej pisałem.
Warto jednak znajdować rzeczy, które są wspólne i jednoczą, a nie te, które dzielą. Jak widać – znalezienie różnic przychodzi bardzo łatwo, ale tego co łączy już niekoniecznie. Osiąganie różnic i stanie przy swoim, brak zrozumienia i brak chęci do pracy nad kompromisem i rozważną edukacją jest łatwe. Ale czy tak samo łatwo osiągać kompromisy, przekonać kogoś, że warto poszerzać horyzonty aby jednak zobaczyć, że jest coś więcej niż ten „indywidualny mały świat”?
Pan/Pani również wie, że z szerokiego horyzontu łatwiej jest wyciągać ciekawe wnioski. Proponuję również zachować powściągliwość w komentowaniu osób, których się nie zna osobiście.
Odpowiem krótko i wyjaśniam że nie atakowałem osoby a jedynie wyrażane przez
Pana poglądy z którymi się nie zgadzałem.Teraz do rzeczy To cytat z Pana
wypowiedzi.”Czy jestem przeciwny KOD? Kiedyś byłem, teraz nie jestem”
Na tej podstawie wyciągnąłem logiczny wniosek który przedstawiłem w
swoim komentarzu.Bo jeśli się nie występuje przeciwko złu to się je popiera
neutralność w takim wypadku jest moim zdaniem fałszywa.
Reszta byla tego konsekwencją.Kolejny zarzut że przypisuję
Panu bycie czytelnikiem Gadzinówki Wybiórczej wynikał z określenia
cytat „Pan Marian to fajny gość, ma gadane, nie przejmuje się poprawnością
polityczną I określa sprawy bezpośrednio (tak bynajmniej relacjonują to media)”
Jeżeli nie zgadza się Pan z tą opinią moim zdaniem słuszną to przeciwstawną
opinię o Marianie Kowalskim ma właśnie przytoczona wcześniej gazeta.
Dla mnie wydawało się to logiczne i spójne ale jeżeli to Pana uraziło to
jest mi przykro ale tak to zrozumiałem. Pańska propozycja żeby godzić
Polaków nie może być bez warunkowa. Jak patriota może nie wypierając się własnych
zasad godzić się z działaniami osób godzących w nasz interes narodowy.
Sam Pan napisał że nie wszyscy członkowie KODU donosili do Brukseli ale zdawali
sobie sprawę i mieli tego świadomość że czynią tak ich przywódcy i niektórzy
działacze. Oczywiście że nie cała młodzież w Hitlerjugend była zła, ale musieli
należeć do tej organizacji chociaż się mogli z jej programem nie zgadzać.
Oni nie mieli wyboru żeby przeżyć, ale sympatycy KOD już taki wybór mieli
i mają. Więc jeśli dalej popierają ten ruch dobrowolnie i z pełną świadomością
co on ma na celu to dla mnie są zdrajcami albo pożytecznymi idiotami co nie czyni
ich mniej niebezpiecznymi.Jest wiele postaw i ocen sytuacji w Polsce . Ludzie to
różnie oceniają i nie ze wszystkim się godzą. Mają do tego pełne prawo żeby walczyć
o zmiany i wyrażać swoje poglądy. Jednak wybór KOD jako drogi do osiągnięcia swoich
celów jest moim zdaniem niebezpieczny i szkodliwy przynajmniej dla Polski.
Co do sugestii o pieniądzach to wydawało mi się to prawdopodobne bo były takie
przypadki, ale widzę że Pan to robi raczej z przekonania więc pardon .
Jeżeli to Panu coś wyjaśni z mojego komentarza to dobrze, a jeśli nie to przecież
możemy się pięknie różnić. Pozdrawiam i proszę bez urazy.
Zacząłeś tak jak byś chciał oszukać czytającego że popierasz Mariana.
Ale dalej już ujawniasz swoje poglądy że te media Ci nie pasują więc
chyba jesteś gorliwym czytelnikiem Gadzinówki Wybiórczej.Następnie martwisz
się o podziały jak by to nie kod był ich jedną z głównych przyczyn.
Środowiska kodu zabiegając o poparcie za granicą sprzeniewierzyły się
Polskiej racji stanu same wybierając haniebną postawę. Nie mówienie o
zdrajcach nie powoduje że ich nie ma.Są dalej i dalej uprawiają swoją
antypolską politykę.Tym razem jeszcze bardziej przegięli i Polacy to widzą
więc teraz ich poplecznicy zmieniają retorykę na pokojową i maskującą ich zdradę.
Nawołujesz do zniesienia podziałów między prawymi Polakami a zdrajcami to takie
Twoje polityczne multikulti żeby zatrzeć granice między prawdą a fałszem.
Nie można się zgadzać z kimś kto nie szanuje twoich wartości i działa
na szkodę Ojczyzny. Martwisz się co mądrych ludzi uwodzi do kłamstwa
myślę że to również Ty próbujesz robić pod maską „zatroskanego obywatela”.
Na końcu twierdzisz że pytań jest wiele. To ja się pytam jak mogłeś zmienić
ocenę kodu z negatywnej na pozytywną po tych wszystkich ich działaniach
które szkodziły Polsce ? Odpowiedź nasuwa się sama pieniądze nie śmierdzą.
Pan Marian to fajny gość, ma gadane, nie przejmuje się poprawnością polityczną I określa sprawy bezpośrednio (tak bynajmniej relacjonują to media).
Ale jedna rzecz jest w tym wszystkim niekorzystna – i dla Mariana, i dla narodowców, i dla pozostałych Polaków i dla Polski. Otóż dalej tworzony jest podział na złych i dobrych, na kodziarzy i narodowców, na pro-unijnych i anty-unijnych, na zwolenników tego czy tamtego. Ciągle dzielimy, ciągle szukamy gorszego sortu, ciągle przekładamy dobro wspólne, krajowe wymagające większej pracy i wysiłku pod pole łatwej krytyki i dalszej polaryzacji społecznej.
Czy znajdzie się osoba, która będzie pracowała nad znoszeniem podziałów? Czy znajdzie się pomysł na współpracę? Może warto szukać tego co łączy i przedstawić rozwiązanie, które będzie dobre dla znacznej większości? Przecież są naturalne i bezsprzeczne prawdy i cechy ludzkich oczekiwań w postaci wolności, własności i bezpieczeństwa, które są ponad podziałami. Teraz pytanie – jak do tego dążyć?… Czy ktoś może się nad tym zastanowić zamiast dalej dzielić?… Przecież nie od dzić wiadomo, że podział społeczeństwa jest na rękę państwom obcym. Dlaczego mamy podlegać pod państwa obce a nie działać samodzielnie (pomijając to, czy możemy czy tez nie możemy tego zrobić obecnie)?
Jest wiele innych tematów i kwestii do zastanowienia się, ale polecam pomyśleć nad tym, czy wypowiedzi osób publicznych dążą do dalszych podziałów, czy do jedności, czy jest to łatwa krytyka czy ciężka praca w poszukiwaniu współpracy i zgody?
Czy jestem przeciwny KOD? Kiedyś byłem, teraz nie jestem, bo ludzie z KODu w większości dobrze myślą, dobrze pod względem logicznym wyciągają wnioski, lecz dokonują tych działań bazując na fałszywych podstawach, na fałszywych składowych. Więc i wnioski uzyskane nie mogą być prawdziwe i to jest problem… Myślę, że wielu KODziarzy też pójdzie walczyć za Polskę jeśli będzie ku temu potrzeba.
Z drugiej strony – co mądrych ludzi uwodzi do tego, aby wierzyli w fałszywe podstawy, w niekompletne informacje i potem dokonywali takich a nie innych czynów? Bieda? Manipulacja? Predyspozycje personalne? Inżynieria społeczna? TV/radio? Manipulacja w internecine?…
Pytań jest wiele…
Pozdrawiam,