TVN znalazł się pod lupą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ze względu na propagowanie mowy nienawiści i nawoływanie do niej.

„Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uznała część stawianych zarzutów za zasadne” – głosi komunikat na stronie internetowej Rady. Dotyczy on skargi Krystyny Pawłowicz z października ubiegłego roku. Posłanka PiS-u zarzucała TVN-owi, że w wybranych wydaniach programu informacyjnego stacji przekazywano materiały „sprzeczne z ustawowym obowiązkiem rzetelnego i obiektywnego informowania i komentowania”.

„Efektem permanentnej stronniczości i konsekwentnej pogardy dla posłów i przedstawicieli obecnych władz w materiałach informacyjnych w ‘Faktach’ TVN, jest iż czuję się osobiście, podobnie jak inni posłowie PiS, obiektem nieustannego zaszczuwania” – napisała w skardze do KRRiT Krystyna Pawłowicz. Pismo dotyczyło wybranych wydań „Faktów” od 30 września do 24 października.

„Mimo iż jesteśmy posłami wybranymi w demokratycznych wyborach, w programach ‘informacyjnych’ ‘Fakty’ TVN jesteśmy obiektami permanentnego ‘przemysłu pogardy’, aktów napadów medialnych, kłamstw, aktów nienawiści, chamstwa i braku kultury oraz demoralizowania opinii publicznej, w tym dzieci – które propaguje TVN w programach ‘Fakty’, czym narusza warunki swej koncesji, ustawę o radiofonii i telewizji oraz konstytucję” – dodała Pawłowicz.

W odpowiedzi Rada uznała część stawianych zarzutów za zasadne. „Zawarte w skardze audycje zawierają negatywnie ocenione przez KRRiT, świadome działania nadawcy związane z akcentowaniem tylko określonych informacji, a omijaniem innych, niereagowaniem na nieprawdę, podsycaniem społecznego napięcia, dążeniem do sensacji, a także ukierunkowaniem wszelkich negatywnych emocji widza bezpośrednio pod adresem konkretnych osób i grup, co może nosić znamiona propagowania mowy nienawiści” – głosi komunikat KRRiT. Rada wezwała TVN do „unikania w przyszłości tego typu narracji”.