Dziś natrafiłem na facebookową stronę „Nie Chcemy by Duda Został Prezydentem Polski”. Jest to wyraz ewidentnej głupoty i braku zrozumienia realiów politycznych. Autorzy powinni jasno podkreślić, że wobec tego chcą na tym stanowisku Bronisława Komorowskiego. Innych opcji nie ma.
Mam wiele powodów, żeby nie zagłosować na Andrzeja Dudę. Jednak jeszcze więcej, żeby odsunąć Bronisława Komorowskiego, a potem całą Platformę od władzy. Mimo łatki niegroźnego, głupkowatego tatusia, jaką ma prezydent Komorowski, jest to umoczony w aferach, niebezpieczny dla Polski polityk. Jego trwanie na najwyższym urzędzie w państwie w chwili, kiedy Rosja – której długie ramię (WSI) przez lata wspierał – powraca do idei imperializmu, jest ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego.
Powtórzę jednak jeszcze raz: mam wiele powodów, żeby nie zagłosować na Andrzeja Dudę. Niewykluczone, że w I turze poprę kandydata spoza pierwszej dwójki. Natomiast nie rozważam tego dlatego, żebym nie chciał, by Duda został Prezydentem RP. W obecnej sytuacji jest to najlepszy kandydat spośród tych, którzy mają szanse zwyciężyć. Ja staram się jednak patrzeć perspektywicznie. Jak się wydaje, wszystkie partie będące obecnie w Sejmie, są w fazie postępującej degeneracji. Nie ma co jednak liczyć, żeby w bliskim okresie rozpadły się w proch i pył. Jednak w dalszej perspektywie mogą zostać zastąpione przez nowe formacje. Tylko, żeby takie formacje z odpowiednim impetem weszły do Sejmu, musi ich rozpędzić dobry wynik ich kandydata w I turze.
Nie sądzę, aby ktokolwiek z pozostałej dziewiątki kandydatów był w stanie wejść do II tury. No, chyba, że stanie się, kolejny w ostatnich latach, cud nad urną i 20-30% wynik zanotuje Adam Jarubas. Jeżeli jednak nie będzie niespodzianek, w II turze zagłosuję na Andrzeja Dudę, ponieważ nie chcę, żeby Bronisław Komorowski był dłużej prezydentem Polski. Kwestia I tury jest sprawą otwartą. Wykluczam jednak oddanie głosu na Komorowskiego, Korwina, Palikota, Tanajnę, Jarubasa i Ogórek.
Mam nadzieję, że cela 2×2 bez okien i ogrzewania już czeka na prezydenta-rezydenta
Cudownie, po raz kolejny wmawia się ludziom że muszą głosować na A albo B bo innych opcji nie ma, to nic innego jak manipulacja! 60% osób jest ponoć niezdecydowanych, to wystarczy aby i ktoś z 0% poparcia wygrał w 1 turze !
No to przekonaj te kilka-kilkanaście milionów. Szczerze ci kibicuję. Wtedy moja analiza straci na ważności. Jednak jestem realistą i wiem, jak trudno przekonać setki osób do czegoś, a co dopiero miliony.