Jeszcze niedawno Ewa Kopacz na antenie Radia Zet namawiała do głosowania na PO, przestrzegając przed „marnowaniem głosu”. Dziś do tych słów odniósł się Paweł Kukiz.

Pani premier mówiła w Radiu Zet, że tylko PO jest ratunkiem przed rządami PiS. Wtórowała jej rzecznik sztabu PO – Joanna Mucha.

Przez wiele miesięcy ważył się los tych tzw. małych partii (…) dzisiaj zarejestrowane jest osiem komitetów, dwa spośród nich mają wyraźną przewagę, jeden z nich nie ma szans przekroczyć progu wyborczego. Pozostałe pięć znajduje się w tych sondażach około progu wyborczego. Namawiamy do powtórnego przemyślenia w sprawie oddania swojego głosu (…) głos oddany na te pięć komitetów , które nie wiadomo czy sforsują próg wyborczy może być głosem straconym – mówiła Mucha.

Takie stawianie sprawy zirytowało lidera Ruchu Kukiz’15.

Premier nawołuje do niegłosowania na inne partie? To jest świadectwo na „obywatelskość” pani premier. Nawoływanie: „nie głosujcie na tych małych”? A kim Ty kobieto jesteś, żeby nawoływać do takich rzeczy? – pytał Paweł Kukiz.

Tam (w PO – red.) jest wyraźny podział na „schetynowców” i „tuskowców’. W tej chwili grają razem, bo są na jednym boisku. Ale w przypadku łomotu Platforma się rozpadnie. A taki łomot PO dostanie w wyborach, to bez wątpienia – dodawał muzyk.