Paweł Kukiz, który zanotował znakomity wynik w ostatnich wyborach prezydenckich, udzielił wywiadu stacji Polsat News. Opowiadał m.in. o swoich dalszych planach politycznych oraz poparł pomysł repolonizacji i opodatkowania banków.
Jeżeli w założeniu ruch polityczny, który mam zaszczyt prowadzić, ma cechować etyka, to nie mogę zaczynać od kłamstwa, że mam program. Mam strategię rozwiązywania problemów – upodmiotowienie obywatela i upodmiotowienie państwa – mówił Paweł Kukiz.
Muzyk dodawał, że bierze udział w wielu spotkaniach eksperckich z różnymi środowiskami i grupami społecznymi.
Rozmawialiśmy o podatkach, 14 lipca jadę do ks. Isakowicza-Zaleskiego, gdzie będzie grono profesorskie i zacznę zajmować się socjalem. Mam zespół ekspercki w sprawie organizacji policji. Ale to nie jest program – wie pani dlaczego wzdrygam się przed programem? Bo to obietnice. To nie program, nie kłamstwo wyborcze, to strategia rozwiązywania celów.
Kukiz zdecydowanie poparł pomysły Prawa i Sprawiedliwości dotyczące banków.
Bardzo podoba mi się propozycja PiS opodatkowania banków, repolonizacji banków, ale pół żartem, przesunąłbym ten przecinek podatkowy jeszcze o jedno miejsce w prawo – mogliśmy usłyszeć.
Na koniec główny inicjator walki o JOW-y wytłumaczył, jaki ma stosunek do ewentualnych koalicji z innymi ugrupowaniami politycznymi.
Z kim wejdę w koalicję? Zakładając, że wprowadzam znaczącą siłę do parlamentu, to nie muszę wchodzić w koalicję. Mogę na przykład głosować te ustawy, które służą Polakom, obywatelom. Wszystko jedno, jaki podmiot i jaka partia zgłosi te ustawy – dla mnie nie ma znaczenia, czy obniżenia podatków będzie domagała się pani Szydło czy pan Miller.