Portal Parezja.pl informował o zniszczeniu pomnika w Hucie Pieniackiej poświęconego Polakom pomordowanym przez UPA. W tej bulwersującej sprawie interweniowali politycy Kukiz’15.

Najprawdopodobniej w niedzielę 8 stycznia doszło do wysadzenia pomnika poświęconego Polakom zamordowanym w 1944 roku w Hucie Pieniackiej przez nacjonalistów ukraińskich. W związku z tym incydentem posłowie Kukiz’15 skierowali do ministra spraw zagranicznych list otwarty, zwracając uwagę na fakt, że strona ukraińska winę za zdarzenie natychmiast przerzuciła na niezidentyfikowanych „prowokatorów”.

Przedstawiciele ukraińskich władz od razu po tym bandyckim wybryku oświadczyły, że sprawcami zbezczeszczenia pomnika nie są miejscowi mieszkańcy, ale najpewniej prowokatorzy. Ich zdaniem jest możliwe, że nie byli oni Ukraińcami – czytamy w dokumencie.

Klub Poselski Kukiz’15 skupiający w swoich szeregach wielu potomków pomordowanych na Kresach domaga się dołożenia wszelkich starań, aby wymusić na stronie ukraińskiej znalezienie i ukaranie sprawców tego haniebnego czynu. Domagamy się wezwania w trybie pilnym ambasadora Ukrainy do polskiego MSZ i jednoznacznego napiętnowania bandytów. Sytuacja, w której Polska czynnie wspiera dążenia naszych sąsiadów do rozwoju gospodarczego i demokratyzacji, a w zamian otrzymujemy cios w postaci zniszczenia tak ważnego dla nas monumentu, jest niedopuszczalna – piszą autorzy listu.