Ruch Kukiz’15 wstrzymał zbieranie podpisów pod referendum ws. nieprzyjmowania tzw. uchodźców z Bliskiego Wschodu. Swoją decyzję argumentuje stanowiskiem obecnego rządu – podaje ndie.pl.

Pomimo że ugrupowaniu Kukiz’15 udało się zebrać 300 tysięcy podpisów pod referendum ws. nieprzyjmowania tzw. uchodźców w granice RP, ogłoszono przerwanie dalszej zbiórki. Podpisy nie przepadną.

„Wstrzymaliśmy zbiórkę podpisów ze względu na to, że rząd, mimo wcześniejszych deklaracji, zdecydował się nie przyjmować uchodźców. Trzymamy te podpisy, ponieważ nie mamy terminu, do kiedy musimy je zebrać” – powiedział poseł Piotr Apel.

Apel zaznaczył jednak, że w wypadku zmiany decyzji ws. uchodźców przez rząd, a wiadomo, że sprawa dzieci z Aleppo wciąż budzi wiele kontrowersji, „będziemy kontynuować zbiórkę; póki co, odnieśliśmy sukces. Imigranci, wbrew temu, co mówiła wcześniej premier Beata Szydło, nie będą przyjmowani”.