Lech Wałęsa niepokoi się o „demokrację” i chce reaktywować swoją partię – czyli Chrześcijańską Demokrację III RP założoną w 1997 roku.

Wałęsa zaraz po ogłoszeniu przez Prawo i Sprawiedliwość składu nowego rządu postanowił spotkać się ze swoimi współpracownikami w Europejskim Centrum Solidarności i reaktywować partię.

Do postulatów Chrześcijańskiej Demokracji należy m.in. powołanie ministerstwa kreatywności. Zdaniem kreatywnych pomysłodawców dzięki temu resortowi młodzi ludzie będą mogli szukać rozwiązać najbardziej istotnych problemów, które palą nasze społeczeństwo. Partia ma zamiar startować w wyborach samorządowych w 2018 roku oraz parlamentarnych za cztery lata.

– Trudno traktować inicjatywę Wałęsy poważnie – mówi były opozycjonista Andrzej Kołodziej. – W ostatnim czasie były prezydent przyzwyczaił nas wszystkich do słów rzucanych na wiatr, nieprzemyślanego działania i pomysłów, których realizacja najczęściej kończyła się fiaskiem – dodaje.

źródło: telewizjarepublika.pl/pch24.p./DK