Piekarnia foto: wikimedia.org

Piekarz z Denver oświadczył, że woli iść do więzienia i zamknąć firmę niż upiec ciasto na wesele homoseksualistów, powołując się na motywację religijną. Sąd orzekł, że to nie jest wystarczający powód.

„Jak będzie trzeba to będę siedział w więzieniu. To kwestia mojej tożsamości, tego kim jestem i w co wierzę” – powiedział w Fox News Jack Phillips. Przedsiębiorca argumentował, że biznes nie musi się wiązać z rezygnacją ze swoich wierzeń religijnych. – Nie zamierzam rezygnować z tego, w co wierzę – powiedział.

Odmówienie upieczenia ciasta na pseudo-wesele spotkała się z wielkim oburzeniem homoseksualistów. Opuścili oni sklep wykrzykując obraźliwe słowa pod adresem właściciela a następnie napisali skargę do Colorado Civil Rights Commission. Twierdzili oni, że Philips naruszył prawa antydyskryminacyjne. Od 2008 r. zakaz dyskryminacji w tym stanie dotyczy bowiem również preferencji seksualnych i genderowych.

na podstawie: lifesitenews.com / pch24.pl