Skarga w sprawie gazociągu OPAL została rozszerzona przez Litwę i Łotwę, które przyłączyły się do zażalenia Polski skierowanego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Chodzi o decyzję Komisji Europejskiej z końca października ubiegłego roku w sprawie nowego wyłączenia gazociągu OPAL spod reguł rynkowych. Zgodnie z tą decyzją rosyjski Gazprom będzie mógł wykorzystywać 80 procent jego przepustowości. Konstrukcja OPAL jest przedłużeniem omijającego nasz kraj Nord Streamu.

Rząd Polski zaskarżył tę decyzję do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej 16 grudnia ubiegłego roku. Wcześniej skargę w tej sprawie złożyła spółka PGNiG. Pod koniec grudnia unijny sąd zdecydował o wstrzymaniu wykonania decyzji Komisji Europejskiej, przychylając się do wniosku PGNiG.

OPAL będący lądową odnogą Gazociągu Północnego biegnie na terenie Niemiec równolegle do polsko-niemieckiej granicy. Jest przedłużeniem ułożonego na dnie Bałtyku gazociągu Nord Stream. Punkt wejścia znajduje się nad Morzem Bałtyckim w miejscowości Greifswald, a wyjście na granicy niemiecko-czeskiej w miejscowości Brandov. Ma długość 470 km.

Rosja od dawna stara się o pozwolenie na pełne wykorzystywanie gazociągu. Większy przesył OPAL-em oznaczałby także możliwość zwiększenia przesyłu Nord Streamem i ograniczenie roli Ukrainy jako kraju tranzytowego. Wobec tego rozwiązania protestował również Kijów.

W 2009 roku gazociągowi OPAL przyznano na 22 lata wyjątkowe traktowanie w ramach unijnego III pakietu energetycznego. Pakiet ten wymaga m.in. dostępu stron trzecich do infrastruktury przesyłu gazu w Unii Europejskiej. Zgodnie z tym Gazprom miał rezerwację 50 procent przepustowości gazociągu OPAL.

Decyzja z października dawała Rosjanom do 2033 roku możliwość wykorzystywania 80 procent przepustowości gazociągu. Dzięki temu Gazprom za pomocą gazociągu Nord Stream mógłby wprowadzać do Niemiec o ponad 20 mld metrów sześciennych gazu więcej, niż to jest teraz. Takie rozwiązanie stawiałoby w mniej korzystnej sytuacji m.in. Polskę i Ukrainę. Przed świętami polski rząd zaskarżył do Trybunału Sprawiedliwości UE rozstrzygnięcie w tej sprawie.

Na początku grudnia PGNiG Supply & Trading, spółka zależna PGNiG, złożyła do Trybunału Sprawiedliwości UE pozew przeciw KE w sprawie wyłączenia gazociągu OPAL spod wymogów trzeciego pakietu energetycznego. W połowie grudnia spółki PGNiG i PGNiG Supply & Trading zaskarżyły do niemieckiego sądu umowę pomiędzy Bundesnetzagentur, Gazprom, Gazprom Export i OPAL Gastransport GmbH w sprawie zwolnienia Gazpromu z zasady dostępu stron trzecich do przepustowości gazociągu.