Na jednym z wagonów pociągu na stacji kolejowej Wimbledon w Londynie wybuchła panika po tym, jak pewien mężczyzna zaczął czytać na głos fragmenty Biblii. Pasażerowie w pośpiechu wybiegli wprost na tory.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. 8:30 czasu lokalnego w pociągu z Shepperton do Waterloo. Pasażerowie wystraszyli się, gdy mężczyzna zaczął czytać na głos fragmenty Biblii mówiące o dniu sądu ostatecznego.

Niektórzy z pasażerów twierdzili, że mówił również o grzechach homoseksualizmu. Miał też powiedzieć, że „śmierć nie jest końcem” – informuje Polsat News powołując się na brytyjskie media.

To było zbyt wiele dla Brytyjczyków, przestraszeni zaczęli w popłochu wybiegać z wagonu prosto na tory. Zarządca linii kolejowej wyłączył zasilanie sieci trakcyjnej.

W wyniku zdarzenia pociągi miały kilkugodzinne opóźnienia. Mężczyznę przesłuchała policja, nie postawiono mu żadnego zarzutu.

Polsat News / NDIE.PL