Trwa fala hejtu na prof. Krystynę Pawłowicz. Rzekomo tolerancyjni posłowie opozycji dołączają do festiwalu pogardy. Przykładem jest Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.

„Jestem w środowiskach lewackich znienawidzona i cokolwiek bym nie napisała, to i tak ten hejt by się na mnie wylał. Środowiska, które tracą wpływy polityczne i finansowe, muszą wymyślać sobie jakieś historie i afery, żeby się przypominać” – powiedziała prof. Pawłowicz.

Lubnauer napisała na jednym z portali społecznościowych (pisownia oryginalna): „Zastanawiam się w jakich jednostkach mierzyć podłość i chamstwo: w Pawłowiczach, Paczuskich, Tarczynskich czy Bonkowskich. Wyścig trwa”.

„Pani poseł mocno się zagalopowała…” — skomentowała jedna z zaatakowanych Marzena Paczuska.

Internauci nie byli dla Lubnauer tak delikatni: „W Niesiołowskich, Komorowskich, Petrach, Palikotach, Wielgusach, Nitrasach, Wrońskich, Lisach, Szubartowiczach, Sokachzburaka i Michnikach” – napisał jeden z nich. Inny dodał: „Inteligencję może w Lubnauerach, Myszkach Agresorkach, Scheuring-Wielgusach i Petrusach. To będzie niska skala”.