Czuję się w szczególny sposób związany z Polakami, także jako człowiek świadomy historii Niemiec – mówił podczas konferencji w siedzibie niemieckiej SPD Martin Schulz.
„Jestem wielkim przyjacielem narodu polskiego. Wielu moich przyjaciół w Polsce wie o tym” – przekonywał Schulz.
„Pan Jarosław Kaczyński jest szefem partii, nie jest członkiem rządu, może więc jako szef partii nazywać mnie prorosyjskim antypolskim lewicowcem. To nie jest jedyny wypaczony obraz, o jakim w minionych miesiącach słyszałem” – dodał kandydat na niemieckiego kanclerza.
źródło: wsensie.pl
taaaa….ale to TYLKO on tak uwaza…..
Jestem wielkim przyjacielem narodu polskiego. Wielu moich przyjaciół w Polsce wie o tym” – przekonywał Schulz.- to pewnie ta przyjaźń została mu po ojcu gestapowcu?