Marcin Meller w programie „Drugie śniadanie mistrzów” na antenie TVN24 dyskutował ze swoimi gośćmi na temat przyjmowania do naszego kraju tzw. uchodźców.

„Uwielbiam jeździć do krajów islamu, gdy jestem na gościnnych występach. Niekoniecznie chciałbym mieć świat islamu u siebie…” — powiedział Meller, co musiało wprawić widzów TVN-u w osłupienie.

„Ja na temat uchodźców, imigrantów, islamu w Europie kłóciłem się z większością moich znajomych. Bo moje poglądy sytuują mnie umownie po prawej stronie. Uważam, że sytuacja krajów zachodnich, w których są duże społeczności islamskiej…” — stwierdził Meller, a dokończył za niego Andrzej Mleczko: „Potrzebne nam to jak dziura w moście”.

Przyjmowanie imigrantów skomentował też prof. Jerzy Bralczyk: „Gdyby na granicy stanęli ludzie, którzy naprawdę chcą u nas być, to granice dla nich otwieramy. A nie, że oni są relegowani z miejsca, w którym chcą być, do miejsca, w którym nie chcą być, czyli do Polski” – zaznaczył.

Dalej mówił Meller: „Oburza mnie język czasem rasistowski używamy przez propagandystów władzy i polityków władzy. To jest ohydne. Ale uważam, że skoro tak się złożyło, że nie mamy w Polsce dużych skupisk muzułmanów, to nie jest to zła sytuacja dla Polski w sensie społecznym, politycznym. Powściągliwość przed przyjmowaniem imigrantów muzułmańskich nie jest zła” – powiedział ku zaskoczeniu wszystkich.