Koło poselskie pod nazwą Europejscy Demokraci, czyli garstka posłów, którzy opuścili niedawno PO, ma problem z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości. Okazuje się, że byli koledzy nie chcą odstąpić im pokoju.

Europejscy Demokraci to czterech posłów-renegatów z Platformy Obywatelskiej: Jacek Protasiewicz, Stefan Niesiołowski, Michał Kamiński i Stanisław Huskowski. Być może parlamentarzyści ci spodziewali się niełatwego pozaplatformianego życia, ale chyba nie do tego stopnia. ED mają problem z pokojem sejmowym.

„Niech im Kopaczowa odda swój pokój, to jej kumple!” – powiedział współpracownik szefa PO cytowany przez Fakt.

Okazuje się, że przez taką postawę posłów Platformy, Protasiewicz, Niesiołowski, Kamiński i Huskowski zmuszeni są urzędować w hotelu sejmowym.

Według informacji, jakie pojawiły się w mediach, posłowie mają tam biurko, szafę, kanapę, a nawet łóżko. Nie składają zatem broni i dalej podejmują walkę. Pytanie tylko, z kim? Z PiS-em czy może z dawnymi kolegami z PO?