Polski duet muzyczny The Dumplings 14 czerwca tego roku wydał teledysk do piosenki zatytułowanej „Bez słów”. Cały projekt nosi nazwę Gorące Letnie Noce i został zrealizowany we współpracy z… Durex.

Seks i edukacja seksualna nie są tematami, na które artyści często się wypowiadają – zwłaszcza w naszym kraju. Kuba Karaś i Justyna Święs po raz kolejny idą pod prąd i prezentują nowy teledysk, którego motywem przewodnim jest właśnie seks. Reżyser Daniel Jaroszek i grupa Papaya Films, która wyprodukowała klip, stawiają na sensualność i artystyczną stronę seksualności – zamiast wulgarnych kadrów dostajemy obrazy ukazujące prawdziwe oblicze romantycznej miłości. W obsadzie nie znajdziemy profesjonalnych aktorów, a autentyczne pary. Zarówno hetero-, jak i homoseksualne. Podkreśla to prawdziwość przedstawianych obrazów, na czym autorom bardzo zależało. „Dzięki takiej, a nie innej stylistyce wielu naszych fanów i słuchaczy będzie mogło utożsamić się z opowieścią i kadrami przedstawionymi w teledysku” – mówi Kuba Karaś.

Projekt ma zachęcać do cieszenia się bezpiecznym seksem i zwraca uwagę na potrzebę bliskości.

Muzycy zwracają uwagę, by młodzi ludzie nie bali się pytać o to, co ich interesuje, a czego jeszcze nie wiedzą. Podkreślają również fakt, że widzą, że poziom edukacji seksualnej w Polsce nie jest na najwyższym poziomie i chcą to zmienić. „Pojawiają się różne projekty, a i my staramy się o tym mówić i choć to niewiele, to mam nadzieję, uda nam się przełamać bariery i rozpocząć dialog wśród młodych ludzi” – komentuje Justyna Święs.

Miley Cyrus także nie próżnuje!

Piosenkarka dnia 2. lipca tego roku wydała klip do najnowszego singla „Mother’s Daughter”. W utworze Miley wskazuje na swoją siłę i podkreśla swoją niezależność jako kobiety oraz fakt, że może robić, co tylko zechce. Śpiewa także o tym, że to zasługa jej mamy – „jaka matka, taka córka”. Zresztą samej Tish Cyrus również nie mogło zabraknąć w teledysku.

Przechodząc do kwestii samego klipu – znalazło się w nim wiele obrazów kojarzących się ściśle z kobiecością i feminizmem. Widzimy tam ocierające się o siebie sutki, kobietę karmiącą piersią, podpaski, wystające z majtek czy chociażby łzy, płynące po twarzy artystki.
Wśród haseł, pojawiających się między kolejnymi scenami, znajdują się „My body, my rules”, „I’m free”, „Virginity is a social construct”, czyli kolejno „Moje ciało, moje zasady”, „Jestem wolna”, „Dziewictwo to wytwór społeczny”. Choć mama artystki – Tish Curys – nie gra w klipie głównej roli, to jej obecność jest kluczowa dla całości. Teledysk wydaje się być odważnym hołdem dla niej, ale też dla wszystkich innych matek, które cierpliwie wychowują swoje córki.

Zobacz także poprzedni wpis: https://parezja.pl/37-latek-zmarl-bo-pogotowie-nie-chcialo-zabrac-go-do-szpitala/