Foto: Wikimedia Commons
Foto: Wikimedia Commons

W sobotę w Gdańsku, miał miejsce Marsz Równości. Wcześniej ulicami miasta przeszli uczestnicy prawicowej kontrmanifestacji. Tuż po niej, zatrzymana została nastoletnia dziewczyna i wraz z ojcem trafiła na komisariat.

Parada Równości rozpoczęła się na Targu Węglowym o godzinie 15. Godzinę później, w okolicach Dworca Głównego kilka osób – w tym kilkunastoletnia Marysia wraz ze swoim tatą – usiadło na ulicy, blokując manifestację pederastów.

Homoseksualiści i przedstawiciele innych dewiacji maszerowali przez Gdańsk. Docelowym punktem, do którego maszerowali, były krzyże upamiętniające śmierć poległych stoczniowcówNie chcąc dopuścić do tego, żeby przeszli, żeby pokazać, że w Gdańsku nie wszyscy zgadzają się na coś takiego, usiedliśmy w piątkę na ulicy i próbowaliśmy zablokować marsz – mówił Andrzej Kołakowski, ojciec dziewczyny która również została zatrzymana za próbę blokowania parady.

Po 20 Andrzej Kołakowski, skontaktował się z jednym z portali internetowych i poinformował, że

Po trwających około cztery godziny przesłuchaniach zostaliśmy wypuszczeni. Postawiono nam zarzut blokowania legalnej demonstracji. Teraz będziemy czekać na pisma z sądu.

Maria Kołakowska, była już „karana”. W ubiegłym roku, dziewczyna została skazana na 40 godzin prac za „wykroczenie przeciwko porządkowi publicznemu i spokojowi publicznemu”. Chodziło wtedy o próbę niedopuszczenia do przeczytania tekstu lewackiej sztuki „Golgota Picnic”.