Najpierw Sąd Apelacyjny, a teraz Sąd Najwyższy odrzuciły skargę Adama Michnika o naruszenie dóbr osobistych w związku z felietonem Rafała Ziemkiewicza z roku 2012.

W roku 2012 Ziemkiewicz na łamach „Gazety Polskiej” napisał, że Michnik przy pomocy „usłużnych, rozgrzanych sędziów” terroryzuje pozwami sądowymi swoich oponentów. W odpowiedzi, naczelny „Wyborczej”… przygotował pozew sądowy.

Sąd I instancji oddalił w całości jego powództwo, twierdząc, że wytaczane przez Michnika pozwy mogły być postrzegane jako hamowanie dyskursu publicznego.

Co prawda uznał, że powód mógł poczuć się dotknięty słowami w spornej publikacji, jednak nie sposób wysnuć z tego tak daleko idących wniosków, jak wskazał skarżący. Zwrócił także uwagę na specyfikę gatunku dziennikarskiego, jakim jest felieton – czytamy na niezalezna.pl.

Adam Michnik wniósł apelację od wyroku, ale Sąd Najwyższy skargę kasacyjną odrzucił, o czym na Twitterze poinformował sam Ziemkiewicz.

Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną Adama Michnika. Definitywnie wolno mówić, że terroryzuje przeciwników pozwami – napisał.