Fundamentem polityki każdego państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa jego obywatelom. Nowa polityka Unii Europejskiej utrzymuje,iż węgiel (czy to kamienny, czy brunatny ) wciąż pozostanie kluczowym czynnikiem kształtującym bezpieczeństwo energetyczne.Według polityki energetycznej partii rządzącej (PiS) w naszym kraju podstawą bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju pozostaje właśnie energetyka oraz przemysł surowcowy. Zarówno prezydent jak i premier wykazują długofalowe nadzieje w górnictwie Polskim. Ma to być złotym środkiem na pozyskanie kapitału.

Jak zatem ustosunkować to do hipotezy z badań w Instytucie Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN (IGSMiE)? Wg niej złoża Polskiej Grupy Górniczej to zaledwie 645 mln ton. To stwierdzenie skłania ku myśleniu, iż pokładów węgla kamiennego nie starczy na wiele lat. Piątkowe przemówienie premiera Morawieckiego z okazji Barbórki w Katowicach jasno prezentuje pogląd na ten temat. W apelu do górników dał wyraz temu,że ” święta Barbara, patronka trudu i ciężkiej pracy, (…) prowadzi górnictwo ku nowym czasom, gdzie górnictwo stanowi, jak stanowiło, podstawę gospodarki Polski i będzie kluczową częścią gospodarki również w przyszłości.” Oponenci zarzucają, jakoby było to oderwane od realiów, a zasobów prądu z węgla będzie tylko ubywało. Świadczyć może o tym fakt, iż około 10 lat temu nasz kraj produkował z węgla ok 95% proc. prądu, na chwilę obecną jest to w przybliżeniu 20 procent mniej. Ponadto węgiel będzie droższy,natomiast nowe elektrownie budowane w Polsce będą spalać mniej surowca. Jak prognozują,gospodarstwa domowe skłonią się raczej do korzystania z gazu czy biomasy, być może nawet i na skutek nowych norm europejskich jakie zostaną wprowadzone w życie w 2023 roku. Według opozycji wiele do życzenia pozostawiają nowe koncepcje Polityki Energetycznej Państwa.Zamyka się przecież wiele starych elektrowni,na skutek emisji substancji szkodliwych. Mimo to, ministerstwo energii utrzymuje w przekonaniu, że na przestrzeni 20 najbliższych lat energetyka polska będzie spalać porównywalną ilość węgla (ok 30 mln ton ). Odniósł się do tego prezydent Duda na ostatnim szczycie klimatycznym COP 24 w Katowicach. Wyraźnie deklaruje, że węgiel stanowi o przyszłości naszego kraju.
– Mamy zapasy na 200 lat i trudno, żebyśmy z węgla, dzięki któremu mamy suwerenność energetyczną, rezygnowali – zaapelował. Nie spotkało się to z aplauzem ze strony przedstawicieli Greenpeace.

Gabriela Hajos