
Europosłowie z Niemiec chcą ukarać Polskę i Węgry za „niesolidarną postawę” w kwestii tzw. uchodźców.
Niemcy chcą, by kraje „które nie przestrzegają prawa unijnego albo niewystarczająco biorą udział w przyjmowaniu czy rejestrowaniu uchodźców, miały obcinane unijne dotacje”. Pomysł ten przedstawiła Inge Graessle z CDU, która jest przewodniczącą Komisji Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego.
Jak stwierdził wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Alexander Graf Lambsdorff, mające duży wkład w finansowanie Unii Europejskiej Niemcy nie mogą ponosić większych nakładów niż ich partnerzy. „Rząd Niemiec musi teraz przy zaplanowanym na jesień przeglądzie unijnego budżetu zadbać o to, aby kraje, beneficjenci netto w Unii Europejskiej, jak Polska i Węgry, zachowywały się bardziej solidarnie w kwestiach migracji i respektowały też wartości europejskie” – stwierdził.
To kolejne próby eurokratów, by zrzucić na rozważne kraje pokroju Polski czy Węgier współodpowiedzialność za zalew Europy przez imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Przecież my w ostatnich latach przyjęliśmy około miliona uchodźców. Głównie Ukraińców, Czeczenów. Czy to się nie liczy?
lepiej by pracowali i osiedlali sie u was imigranci czy Polacy?
Może Polska powinna wystąpić o ukaranie niemiec za:
– niesolidarność z potrzebami naszego kraju przy budowie nord-stream
– niesolidarność z innymi krajami eu w kwestii równych wynagrodzeń za pracę we wszystkich krajach członkowskich
– niesolidarność w wysokości dotacji do rolnictwa z innymi krajami unijnymi
– niesolidarność w kwestii dotacji do przemysłu niemieckiego
jeszcze by się parę punktów znalazło.
Ano właśnie, ale jak widać, polskojęzycznemu rządowi w Polsce na tym nie zależy, bo co to za problem odpyskować takimi argumentami niemieckim świniom? Żaden, trzeba tylko chcieć. Jak widać i to zbyt wiele wymagać…