Czeska lekarka, która pracuje w szpitalu w Monachium ujawniła prawdę o pracy z napływającymi do Europy imigrantami. List odczytano w jednej z niezależnych telewizji. Dokument wywołał wielkie poruszenie.

Lekarka poinformowała, że wielu imigrantów przebywających w niemieckich szpitalach uzależnia przyjęcie pomocy od żeńskiego personelu od tego, czy dostaną za to… pieniądze. Zdaniem tzw. „uchodźców” interakcja z kobietami im uwłacza. Zniewagę tę mogłaby wymazać jedynie gratyfikacja finansowa.

Imigranci są często chorzy na AIDS, gruźlicę czy liczne nieznane europejskim lekarzom choroby. Często zdarza się, że tzw. „uchodźcy” celowo chcą zarazić personel. Jeden z islamistów całkiem niedawno wylał pielęgniarce na twarz mocz zarażony syfilisem. To jednak nie wszystko.

W szpitalu nad Renem kilku islamskich bandytów rzuciło się na personel z nożami grożąc śmiercią pielęgniarkom w przypadku gdyby nie zostali przyjęci poza kolejką. Personel zdołał wezwać policję i atak imigrantów został powstrzymany. Media milczały na ten temat, by nie psuć opinii na temat muzułmanów.

źródło: pl.blastingnews.com