Niemiecki europoseł Elmar Brok wymienia cztery państwa, które powinny odgrywać wiodącą rolę w Unii Europejskiej. Wypowiedź ta jest przyczynkiem do dyskusji o przyszłości UE.

Eurodeputowany Elmar Brok z CDU postuluje, aby cztery państwa przejęły rolę lidera w Unii. „Jądro Europy w przyszłości powinny tworzyć na pewno Niemcy, Francja i jeśli to możliwe Włochy i Polska” – powiedział niemiecki europoseł zasiadający w Komisji Spraw Konstytucyjnych.

Opinia Broka pokrywa się z wypowiedzią szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera, który opowiada się za zróżnicowanym tempem integracji pomiędzy poszczególnymi krajami w różnych dziedzinach. „Ci, którzy chcą iść szybciej w niektórych obszarach, powinni wykorzystywać już istniejące instytucje, a nie rozbudowywać administrację. Powinni być otwarci na innych i nie wznosić nowych murów” – powiedział przewodniczący KE.

Brok uważa, że państwa UE mogłyby tworzyć koalicję według obszarów zainteresowania. „Nie sądzę, że musiałyby być to ciągle te same państwa. W dziedzinie polityki obrony i bezpieczeństwa skład takiej grupy będzie inny niż w dziedzinie polityki podatkowej” – stwierdził.

Zdaniem Broka w UE nie ma już miejsca dla Wielkiej Brytanii, nawet przy kilkupoziomowej integracji. Jednak jak powiedział: „Musimy stworzyć wokół Unii Europejskiej pierścień przyjaciół, do których też należy Wielka Brytania”. Szwajcaria i Norwegia, które jako państwa niebędące w UE mają dostęp do wspólnego rynku i strefy Schengen, też należą w jego opinii do tej grupy państw.

Niemiecki polityk postuluje ponadto „nowy pakt społeczny”, jako „część obszaru gospodarki rynkowej, który zmniejszy nierówności i ustanowi wszędzie prawo do negocjacji zbiorowych”. Państwa członkowskie UE muszą „lepiej koordynować swoją politykę społeczną” – podkreślił Brok.