Minister Sprawiedliwości Hamburga Till Steffen przez 12 godzin blokował publikację wizerunku Tunezyjczyka, podejrzanego zamachowca z Berlina, który zabił 12 osób i ranił blisko 50. Polityk obawiał się rasistowskich komentarzy na Facebooku – czytamy na ndie.pl.

Policja, gdy dysponowała już zdjęciem Tunezyjczyka, nie mogła tego opublikować i podać do publicznej wiadomości. Otrzymali zakaz publikacji jego wizerunku, wówczas Till Steffen uzasadniał to „naruszeniem jego prywatności”.

Steffen obawiał się, że publikacja wizerunku Amriego doprowadzi do fali rasistowskich komentarzy. „Anis Amri zabił już 12 ludzi, ale zamiast użyć wszystkich możliwych środków, aby go złapać, polityk z Hamburga był bardziej przejęty komentarzami na Facebooku” – komentował Richard Seelmaecker z CDU.

„To niepojęte, że władzom śledczym stwarza się takie trudności” – komentuje postępowanie ministra Zielonych szef policji Hamburga Joachim Lenders.

Polityk partii Zielonych zmienił zdanie dopiero po interwencji mediów, nie wiadomo jednak, jakie padły argumenty, które spowodowały zmianę decyzji. Teraz część Niemców i polityków AfD domaga się dymisji Steffena.

źródło: ndie.pl