„Co rusz Europa ma problemy na Wschodzie – najpierw Węgry, teraz Polska stacza się do autokracji“ – pisze niemiecki portal Spiegel Online. „Polska musi wkrótce liczyć się z karami“ – dodaje.

Portal niepokoi się sytuacją w Europie Wschodniej. „Węgry już stoczyły się do autokracji. Wiele z tego, co wprowadził tam premier Viktor Orbán, można cofnąć już tylko większością dwóch trzecich głosów w parlamencie” – czytamy. „Polska nie jest jeszcze na tym etapie, co Węgry”, ale PiS „uderzająco podobnie powtarza scenariusz Orbána”. „Po swojej stronie ma już media publiczne i tajne służby, nieprzychylni urzędnicy zostali zwolnieni” – dowiadujemy się z portalu.

Spiegel Online powraca do zainicjowanej przez Komisję Europejską procedury kontroli praworządności w Polsce i przypomina, że jeżeli do końca lutego polski rząd nie udzieli odpowiedzi, „KE nie będzie miała innego wyjścia niż zaproponowanie szefom państw i rządów UE uruchomienia procedur przewidzianych w art. 7”. Artykuł ten umożliwia w ostateczności nałożenie sankcji, w tym zawieszenie prawa głosu danego kraju w Radzie UE.

„Szefowie państw i rządów staną przed tym samym problemem, co KE, nie mając prawie żadnych możliwości interwencji” – twierdzi portal, który sugeruje, że jest to efekt zaniedbania, iż ​​UE przed swoim rozszerzeniem na Wschód w 2004 i 2007 roku nie wprowadziła żadnych wiarygodnych sankcji za naruszanie podstawowych wartości. „Naiwnością” miało być przekonanie, że we wschodnich państwach członkowskich nie pojawią się autokratyczne tendencje.

Portal uważa, że Polska musi wkrótce liczyć się z karami. Wprawdzie mało realistyczne jest wprowadzenie nowych mechanizmów sankcji, bo wymagałoby to zmiany traktatów europejskich, ale „UE mogłaby zawrzeć porozumienia dodatkowe”, jak np. w przypadku strefy Schengen. „Jeśli jest polityczna wola, to coś się wymyśli” – czytamy.