Niemiecki portal Deutschlandfunk poświęcił sporo uwagi Antoniemu Macierewiczowi. Twierdzi, że jest on najbardziej nielubianym politykiem rządu, a odejścia wysokich oficerów szkodzą wiarygodności i wizerunkowi polskiej armii.

Deutschlandfunk przypomina, że w ciągu ostatniego półtora roku odeszło z polskiego wojska około 30 generałów i 250 żołnierzy w randze pułkowników. Wysocy rangą oficerowie najczęściej podają powody osobiste, jednak zdaniem generała w stanie spoczynku Waldemara Skrzypczaka, często jest to zwykły pretekst. „Wiemy, co w tej chwili dzieje się w armii. Panuje tam atmosfera nagonki na osoby myślące inaczej niż rząd” – powiedział Skrzypczak. Dodał, że takie osoby są zastępowane przez ludzi o „raczej giętkich kręgosłupach”.

Generał mówi o czystkach, które przypominają działania prezydenta Erdogana w Turcji. Jego zdaniem ani rząd, ani prezydent, jako zwierzchnik polskiej armii, nie dążą do współpracy z doświadczonymi generałami, co jego zdaniem nie pozostanie bez konsekwencji dla pozycji Polski w NATO. „Dowództwo NATO zachowuje się poprawnie, nie chce się mieszać. Jednak Amerykanie, Brytyjczycy i Francuzi dokładnie obserwują sytuację. Widzą, że najbardziej doświadczeni – ci, którzy służyli w Iraku czy Afganistanie – odchodzą, a na ich miejsce przychodzą żołnierze o znacznie mniejszym doświadczeniu. Pytanie, czy nadal pozostaniemy dla NATO wiarygodni” – stwierdził.

Niemiecki portal zauważa, że opór wobec poczynań ministra Antoniego Macierewicza rodzi się już nawet w obozie władzy. Jako przykład Deutschlandfunk podaje list, który prezydent Andrzej Duda wystosował do szefa resortu obrony narodowej, żądając informacji o sytuacji w wojsku.