Mijający tydzień udowodnił jak fałszywe w większości są media w Polsce i jak daleko mogą się posunąć by umniejszać sukcesy polityków, z którymi im delikatnie mówiąc nie po drodze. Krótko mówiąc, za absolutny skandal uważam sposób w jaki media zrelacjonowały (a w zasadzie przemilczały) zeszłotygodniową wizytę Andrzeja Dudy w Chinach.

Każdy kto wiedzę zdobytą w wieczornych programach informacyjnych, albo gazetach konfrontuje z opiniami w Internecie mógł zauważyć z jak olbrzymią dysproporcją wizytę prezydenta potraktowały media Chińskie a jak media w Polsce. Chińczycy stwierdzili, że wydarzenie to zasługiwało na pierwsze strony w gazetach, obszerne relacje w telewizjach, a nawet na wywiad jakiego prezydent RP udzielił jednej z telewizji w Chinach. Polscy dziennikarze jedynie zdobyli się na prześmiewczy komentarz gdy prezydent ślizgał się na lodzie w czasie zwiedzania Muru Chińskiego i niecałą minutę prezydenckiego komentarza w niektórych wieczornych serwisach informacyjnych. Chciałoby się tę asymetrię jakoś skomentować, ale szczerze mówiąc to ręce po prostu opadają.

Przed wylotem do Chin, prezydencki minister Krzysztof Szczerski podkreślał, że celem wizyty jest budowanie mocnych więzi opartych na współpracy głównie gospodarczej między Europą Środkową a Chinami. Warto dodać, że w zamyśle naszej dyplomacji Polska ma grać centralną rolę w tej części Europy w zakresie współpracy z Państwem Środka.

Ubiegłotygodniowa wizyta rozpoczęła się w Szanghaju od Polsko-Chińskiego Forum Gospodarczego, na który wraz z Andrzejem Dudą przyjechało ponad 80 przedstawicieli świata biznesu, w czasie którego Polska potwierdziła swoją gotowość do współpracy nie tylko na płaszczyźnie gospodarczej ale również kulturowej i naukowej.

Następnie w Suzhou, odbył się szczyt Europa Środkowo-Wschodnia i Chiny w formule „16+1”, a polski prezydent wystąpił na nim jako naturalny lider naszego regionu. Andrzej Duda w swoim wystąpieniu podkreślił stabilność polityczną i gospodarczą naszego kraju oraz wyraźnie zaznaczył, że Polska chce być ważnym elementem w Chińskich planach i strategiach jak chociażby tej dotyczącej budowy „Jednego Pasa i Jednej Drogi”. Projekt ten wprost nawiązuje do dawnego Jedwabnego Szlaku (stąd jest też projekt jest nazywany Jedwabnym Szlakiem 2.0) łączącego Chiny z Konstantynopolem i Europą. Współcześnie potężna inwestycja obliczona nawet na 35 lat „Jednego Pasa i Jednego Szlaku” zakłada modernizację i budowę sieci połączeń morskich i lądowych pomiędzy Chinami i UE dla wymiany handlowej. Warto zabiegać o tę inwestycję i mocne zaangażowanie się w nią przez Polskę, gdyż jest to szansa na osiągnięcie dużej przewagi w polityce międzynarodowej jakiej Polska nie miała od dawna. W czasie wystąpienia prezydent przypomniał też, że Polska zgłosiła akces do utworzonego w czerwcu Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, którego zadaniem ma być finansowanie projektów związanych z budową szlaków.

W czasie swojej wizyty Andrzej Duda spotkał się z najważniejszymi Chińskimi politykami, a więc z prezydentem Xi Jinpingiem, premierem Li Keqiangiem oraz przewodniczącym parlamentu Zhang Dejiangiem. Warto zauważyć, że początek wizyty sprawił Chińczykom drobne problemy natury dyplomatycznej i protokolarnej, gdyż szczyt w formule „16+1” był szczytem szefów rządów, a na czele polskiej delegacji stanął prezydent. Zważywszy na treści i przesłanie z jakim do Państwa Środka przyjechał Andrzej Duda, wizyta w Pekinie i spotkanie z prezydentem Jinpingiem zostało szybko zaaranżowane na oficjalną wizytę państwową z pełnym protokołem dyplomatycznym.

Bez wątpienia miarą zeszłotygodniowego szczytu i wizyty może być chociażby podpisane memorandum o porozumieniu między Bankiem Gospodarstwa Krajowego a ICBC (Industrial and Commercial Bank of China, pod względem wielkości aktywów największy bank na świecie) oraz między ICBC a Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych, czy też międzyrządowe porozumienie odnośnie wspierania inicjatywy Jedwabnego Szlaku 2.0.

Nie ulega wątpliwości iż Chiny są zainteresowane współpracą z Polską, gdyż przynajmniej jeden z budowanych w przyszłości szlaków nie będzie mógł być w pełni zrealizowany bez współpracy Warszawy oraz ze względu na geopolityczne położenie między Berlinem i Moskwą, co w oczach Chin jest olbrzymim atutem naszego kraju. Polska z kolei Chinom zainteresowanym inwestycjami infrastrukturalnymi czy też energetycznymi może zaoferować polskie towary spożywcze: mleko, mięso, jabłka czy też bardziej zaawansowane technologicznie produkty jak maszyny górnicze czy farmaceutyki.

Ostatnia wizyta Andrzeja Dudy w Chinach bez wątpienia zakończyła się sukcesem i wpisuje się w ciąg imponującej aktywności prezydenta w polityce zagranicznej. Zwrot i większe otwarcie na Chiny jest bardzo dobrym krokiem zwłaszcza w czasie gdy geopolityka jest pisana na nowo. Szkoda tylko, że media w Polsce zdecydowały się na przemilczenie tej wizyty, podobnie jak bardzo dobrego wystąpienia w Organizacji Narodów Zjednoczonych, czy też wizyty belgijskiej pary królewskiej. Można z tego wyciągnąć tylko jeden wniosek, im lepsza wizyta prezydenta za granicą tym bardziej próbuje się ją przemilczeć.