
Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, że podczas budowy stadionu we Wrocławiu nawet 140 100 000 złotych zostało wydanych niezgodnie z prawem.
NIK złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Dotyczy ono kontroli, którą przeprowadzono w związku z budową wrocławskiego stadionu na Euro 2012. Wtedy urzędnicy mieli wątpliwości odnośnie zasadności wydania 313 milionów. Teraz śledczy mają zająć się wydatkami rzędu ponad 100 milionów, które miały zostać wydane niezgodnie z prawem.
Rzecznik NIK, Paweł Biedziak mówi:
„Wszystkie te sprawy dotyczące uzasadnionych podejrzeń popełnienia przestępstw znalazły się w zawiadomieniach, jakie Delegatura NIK we Wrocławiu skierowała do Prokuratury Apelacyjnej”.
Kontrolerzy mają zastrzeżenia do 76 milionów, które zapłacono generalnemu wykonawcy – firmie Max Bögl na podstawie podejrzanych umów. Kolejne 24 miliony otrzymała firma z Niemiec. Za co? Za przyspieszenie robót. Śledczy przyjrzą się również 18 milionom, które w ramach odszkodowania wypłacono Zygmuntowi Solorz – Żakowi, za „dziurę” wykopaną pod galerię handlową, na którą biznesmen ostatecznie nie otrzymał kredytu.
Kolejne wydatki, które będą sprawdzone to: 14 milionów na koncert zespołu Queen, 5 milionów na niepotrzebną wymianę systemu zasilania, 2,5 miliona z tytułu niekorzystnych zapisów w umowie na prowadzenie portalu wroclove2012.pl oraz 600 000 na wymianę murawy po imprezach masowych.
na podstawie: polskiepiekielko.pl