Norweska Rada Etyki Mediów uznała, że określenie „polski obóz koncentracyjny” nie stanowi naruszenia zasad dziennikarskich.

W sierpniu w jednym z norweskich dzienników ukazała się recenzja książki. W recenzji tej podczas przedstawiania głównej bohaterki użyto określenia „polskie obozy koncentracyjne”. Po protestach ambasady i polonijnego portalu scanpress.com redakcja przeprosiła, ale zdaniem pracownika portalu oświadczenie było „zdawkowe i nie sprawiało wrażenia zrozumienia wagi popełnionego błędu”.

Wobec tego złożone zostało zawiadomienie do norweskiej Rady Etyki Mediów. Rozstrzygnięcie szokuje. Zdaniem REM określenie użyte w artykule mówi o tym, gdzie znajdowały się obozy koncentracyjne, a nie o narodowości „zarządców”.

Nie przyjmujemy takiej interpretacji. Można ewentualnie dopisywać, że te obozy były na terenie Polski, ale z zastrzeżeniem, że Polska była wtedy okupowana przez Niemcy – powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski.

scanpress.net