Minister pracy Robert Eriksonn chce zaostrzyć przepisy dotyczące zasiłków dla bezrobotnych. Ci, którzy nie będą chcieli pracować stracą prawo do zasiłku i pomocy socjalnej.
Podatnicy nie płacą za czyjeś przekonania religijne. Jeśli dana osoba może pracować i dostanie ofertę pracy, którą odrzuci z powodów religijnych, nie może liczyć na to, że podatnicy będą ją utrzymywać. W takim wypadku musi poradzić sobie bez pieniędzy – mówi Eriksson w wywiadzie dla Aftenposten.
Niektórzy imigranci nie chcą wykonywać danej pracy ze względu na to, że mieliby w niej styczność np. z wieprzowiną…
Nie chodzi o blokowanie wsparcia i innych systemów zabezpieczenia społecznego dla tych, którzy faktycznie go potrzebują. Celem wprowadzenia nowych przepisów jest zmobilizowanie ludzi do podjęcia pracy – przekonuje Eriksson. Pomysł ten otrzymał poparcie nawet w Socialistycznej Partii Lewicy.
na podstawie:aftenposten.no / mojanorwegia.pl / nrk.no
Brawo!!!
Jeśli nawet lewica to popiera…
Brawo
Prawidłowo