foto: parezja.pl

Dziś pod Urzędem Wojewódzkim w Kielcach, o godzinie 12 miała miejsce konferencja prasowa regionalnych struktur Nowej Prawicy w sprawie „taśm prawdy III RP”.

Przemówienie zaczął rzecznik Nowej Prawicy Michał Łosiak: „Tematem konferencji są taśmy prawdy III RP. Jak Państwo wiecie, w poniedziałek tygodnik „Wprost” opublikował stenogramy rozmów m.in Prezesa NBP – Marka Belki, ministra spraw wewnętrznych – Bartłomieja Sienkiewicz i byłego ministra – Sławomira Nowaka. Ta afera jest na pewno wielkim skandalem. Mówiąc o tej aferze, można sparafrazować słowa Stefana Kisielewskiego, że nie ma kryzysu są tylko konsekwencje. Podobnie jest w tym przypadku. Nie ma afery, tylko konsekwencja całego systemu III RP który już od swoich początków, od Okrągłego Stołu i Magdalenki jest systemem patologicznym i który począwszy od afery FOZ, poprzez setki innych afer tworzy okazje dla różnego typu cwaniaków i ludzi, którzy pragną z tego systemu wyciągnąć jak najwięcej dla siebie. Przykładem takiego człowieka jest na przykład właśnie Sławomir Nowak, o którym niedawno pan premier Tusk mówił że bardzo ciężko pracuje na to by jego resort funkcjonował dobrze ale taśmy pokazały w jaki sposób pan Nowak pracuje i dlaczego jest w stanie cały czas być na piedestale władzy, dlaczego taki człowiek który właściwie nie posiada większych kompetencji potrafił dojść władzy”.

Kolejnym elementem konferencji, było poruszenie kwestii gospodarczych przez Karola Dąbrowskiego: „Taśmy WPROST ujawniły wiele afer, jednak najbardziej bulwersujące jest podejście polskiego rządu do przedsiębiorców i polskich firm oraz metody, jakimi posługują się służby specjalne do inwigilowania i pacyfikacji niewygodnych dla rządu przedsiębiorców. Przykładem jest tutaj pan Jakubas, większościowy udziałowiec Mennicy Polskiej, który po niekorzystnych dla rządu słowach m.in o zakupie Pendolino, czy nacjonalizacji pieniędzy z OFE naraził się rządowi i aktualnie jest poddawany wielu kontrolom, które praktycznie uniemożliwiają Mu działanie. Ta sytuacja, pokazuje doskonale hipokryzję tego rządu który z jednej strony wydaje miliardy złotych na różne bezsensowne programy mające w teorii wspierać i stymulować przedsiębiorczość a z drugiej strony za pomocą służb specjalnych niszczy legalnie działających przedsiębiorców. Tak jak powiedział minister Sienkiewicz, państwo polskie istnieje tylko w teorii i te taśmy są tego najlepszym przykładem”.

Na koniec głos zabrał prezes świętokrzyskich struktur Nowej Prawicy – Dawid Lewicki: „W poniedziałek premier Tusk odniósł się do całej sytuacji, urządził konferencję prasową, z której dowiedzieliśmy się że tak naprawdę nic się nie stało a kozłem ofiarnym został minister Nowak, który już dawno powinien siedzieć w więzieniu za wcześniejsze sprawy. Ja podam cytat, co premier Tusk powinien powiedzieć na tej konferencji. Powinny to być słowa, jakie kiedyś wypowiedział w 2006 roku były premier Węgier – kłamaliśmy przez ostatnich siedem lat. Kłamaliśmy w dzień i w nocy. Nie mieliśmy wyboru, bo spieprzyliśmy gospodarkę. I to nie tylko trochę, ale bardzo. Nie znajdziecie ani jednego znaczącego posunięcia, z którego moglibyśmy być dumni. Idealnie te słowa pasują, do tego co zrobił tzw. nasz rząd przez siedem lat. Ale ja bym tutaj się nie pastwił nad Donaldem Tuskiem, nad jego rządem bo to jest sprawa całej III RP, cały zawarty przy Okrągłym Stole układ. Architektem tego układu jest pan generał Kiszczak i te sprawy na okrągło wychodzą. Przypomnę, że wcześniej były taśmy Serafina, taśmy pani Beger, afera FOZ czy znów powracająca afera pana Kwaśniewskiego, która być może teraz jest zamiatana pod dywan przez kolejne taśmy. My uważamy, że to państwo trzeba zmienić całkowicie. Jeśli teraz władzę miałby przejąć Kaczyński czy ktoś inny to naprawdę nic nie zmieni. Należy zmienić cały system, od podstaw zbudować go na nowo. I ponownie odwołam się do przykładu Węgier – konkretnie do pana Viktora Orbana. W ostatnich wyborach, miał on około 50% poparcie. On stworzył nową Konstytucję, jednym z jego priorytetów było wyprowadzenie Węgier z pułapki zadłużenia. I sądzę, że Polska powinna iść tą drogą i w tych sytuacjach, gdzie jest to możliwe brać przykład z Węgier. To właśnie Viktor Orban, jako premier niewielkiego państwa potrafi przeciwstawić Unii i walczyć o swoje interesy, czego nie potrafi zrobić nasz rząd, ale czemu się tu dziwić skoro mamy kupę kamieni, kupę złodziei i kupę oszustów, których miejsce nie jest na Wiejskiej a na Rakowieckiej”.

Po przemówieniach nastąpił czas na pytania. Pierwsze dotyczyło tego, czy Nowa Prawica będzie chciała odwołania rządu. „My chcemy odwołać nie tylko ten rząd, ale chcemy zreformować ten system do normalnego systemu. Chcemy oprzeć go na zdrowych, konserwatywnych zasadach, na wolnym rynku. Myślę, że moglibyśmy tutaj powrócić chociażby do ustawy Wilczka z roku 1988 i budować państwo w duchu republikańskim. Skromne, ale silne które ma silną armię. Ale nie armię urzędników tak jak mamy to dziś a silne wojsko, policję która będzie broniła naszego bezpieczeństwa. Państwo, z którego minister spraw wewnętrznych będzie dumny a nie o którym będzie mówił że tak naprawdę ono nie istnieje” – odpowiadał Lewicki.

Kolejne pytanie dotyczyło opinii niektórych mediów, jakoby pomimo zamieszania Marka Belki w aferę to właśnie on był gwarantem stabilności gospodarki a jego odwołanie miałoby prowadzić do destabilizacji złotówki. Szef świętokrzyskiej NP skomentował to następująco: „My uważamy ogólnie, że taka instytucja jak NBP nie jest potrzebna. Przypomnę, że przed wojną, Bank Polski był prywatny i jakoś to funkcjonowało także widzimy w tej sytuacji po co Bank Centralny jest stworzony. Żeby mogło działać kolesiostwo, żeby można było robić interesy pod stolikiem. W ogóle skandalem jest to, że minister z szefem Narodowego Banku Polskiego raz że rozmawiają, że kręcą lody pod stolikiem restauracji, zajmują się sprawami które nie są w ich kompetencjach a jeśli już się mają spotykać to powinni to robić w gabinetach a nie dać się podsłuchiwać w restauracji”.

Na pytanie, czy Nowa Prawica chce postawić przed sądem pół Polski Dawid Lewicki odpowiedział: „Pół Polski to nie, ale bardzo wielu polityków nie ma czystych rąk więc będziemy sprawdzać kto rzeczywiście przed sąd się nadaje. To państwo jest skorumpowane od góry do dołu, bo ono było na takich podstawach budowane więc ciężko się teraz dziwić że te afery wychodzą. Mamy propagandę na temat 25 polskiej lat wolności, a ja nie wiem czym tak naprawdę ta wolność ma się przejawiać.Po 25 latach mamy o wiele mniej wolności gospodarczej, niż było w roku 1989, mamy o wiele więcej podsłuchów, o wiele więcej służb, co parę kilometrów stoją takie żółte karmniki dla sępów zwane fotoradarami co jest oczywiście błędem”.

Na koniec nasza redakcja poprosiła o komentarz do sprawy, o której wczoraj pisaliśmy – a więc o karze dla Polski za nadprodukcję mleka. „Kara wynosi 50 milionów euro, a więc 200 milionów złotych. To jest kolejna kara, którą na Polskę nakłada Unia. Często jesteśmy karmieni medialną papką o tych wielkich pieniądzach jakie rzekomo dostajemy z Unii a tu widać ile dostajemy. Płacimy kary również za niewłaściwe wykorzystanie funduszy europejskich, o których tak często nam mówią. A przecież widzimy jak działa nasza gospodarka, jak działają politycy. Tak naprawdę nie chodzi o sensowne wykorzystanie tych pieniędzy, tylko mówią o tym że trzeba te pieniądze wydać. Jeśli ich nie wydadzą, to wtedy mają problem” -usłyszeliśmy.