Ministerstwo Pracy ograniczyło możliwość przekazywania żywności osobom potrzebującym.

W grudniu rozpoczął się unijny program pomocy żywnościowej osobom najbardziej potrzebującym, ale warunki korzystania z niego które ustaliło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej eliminują wiele osób, które dotychczas z takiej pomocy korzystały. Obecnie, o pomoc mogą ubiegać się osoby samotne, o dochodzie nie przekraczającym 813 złotych, lub rodziny o dochodzie nie większym niż 684 złote na osobę.

Przedstawicielka Banku Żywności w Krakowie mówi: Nie możemy natomiast przekazać jedzenia na przykład osobom długotrwale chorym, niepełnosprawnym ani starszym, którym jest ono bardzo potrzebne. Wcześniejsze programy w wyjątkowych przypadkach na to pozwalały.

Przykładem takiej osoby, która nie kwalifikuje się do pomocy jest 67 letnia pani Maria, której po dokonaniu wszelkich opłat zostaje 250 złotych na życie, ale z pomocy nie może skorzystać bo dostaje 1000 złotych emerytury.

Bank Żywności w Krakowie dostał 700 ton żywności, którą musi rozdysponować do końca stycznia. Ale jak się okazuje, jest to dużym problemem, ponieważ wiele osób które dotąd korzystały z pomocy dziś ze względu na dochody nie może otrzymywać żywności. Wiele organizacji wycofało się z projektu, ze względu na rozrośniętą biurokrację. Tak więc, przez nowe przepisy tony żywności zmarnują się ponieważ nie można przekazać ich nawet do jadłodajni. Prawo ustalone przez Ministerstwo Pracy, zabrania również przekazywania tej żywności w formie przetworzonej…

na podstawie: dziennikpolski24.pl