Ryszard Petru w ostatnim czasie został posądzony przez liderów partii KORWiN o „lewe finansowanie” kampanii wyborczej. Dziś tłumaczył się skąd bierze fundusze na działalność polityczną.

„Każda osoba, która u mnie startuje z 1. miejsca, ma obowiązek wpłaty 30 tys. na kampanię ogólnopolską. Nie szastam państwowymi pieniędzmi, tak jak to robią duże partie, bo nie mam takich pieniędzy. Mam najtańszą kampanię ze wszystkich – to nie są miliony, to są dużo mniejsze pieniądze”

– powiedział w RMF FM lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Polityk dodał, że poza tym pieniądze ma z wpłat przez internet.

„Może to robić tylko osoba fizyczna i tylko przelewem bankowym. Nie ma możliwości, żeby jedna osoba wpłaciła więcej niż 43 700 złotych”

– zaznaczył.

W maju w tekście zatytułowanym „Kontrolowana przebudowa sceny politycznej? Kolejna próba oszukania społeczeństwa” Damian Kowalski red.naczelny Parezja.pl zwracał uwagę na to, że wyrasta nam koncesjonowana opozycja.

„Wyrasta nam koncesjonowana opozycja, wszak zmiany są nieuchronne, dlatego jak najszybciej trzeba wylansować nowy projekt i przeprowadzić skoordynowaną akcję – wataha związana z partią rządząca od 2007 roku dokładnie zdaje sobie z tego sprawę – postanowiono zatem wystartować z akcją krytykowania PO, w konsekwencji przekierowywania jej poparcia na m.in nową NowoczesnąPL, która chce wyłapać jak największy wachlarz elektoratu, stając się tym samym populistyczną partią…(…)”

– pisał Kowalski.

źródło:Kresy.pl