Kanclerz Niemiec Angela Merkel wygłosiła noworoczne przemówienie, w którym wezwała do optymizmu mimo islamskiego terroryzmu, z którym Niemcy muszą się zmierzyć w 2017 roku. Zaapelowała, aby zaufać demokracji – czytamy na ndie.pl.

W noworocznym przemówieniu Merkel największy nacisk kładła na terroryzm i migrację. „Minione 12 miesięcy było dla nas sprawdzianem w wielu dziedzinach, jednak islamski terroryzm był dla nas bez wątpienia najtrudniejszym testem” – powiedziała Angela Merkel. Kanclerz wspomniała, że szczególnie „gorzkim i odrażającym jest to, gdy za atakami stoją osoby, które rzekomo szukają w Niemczech ochrony”.

Kanclerz potwierdziła w swoim przesłaniu noworocznym decyzję o przyjęciu latem 2015 dziesiątków tysięcy uchodźców i prowadzoną przez rząd politykę imigracyjną. Jej zdaniem takie działanie było słuszne i konieczne. Jednocześnie Merkel zapewniła, że państwo robi wszystko, by zapewnić społeczeństwu „bezpieczeństwo w wolności”.

Nie zabrakło także krytyki państw narodowych. Kanclerz uważa, że takie państwa nie dadzą sobie rady bez Unii Europejskiej.

„Europa powinna się koncentrować na tym, co może lepiej niż państwa narodowe. Ale zwłaszcza Niemcy nigdy nie powinny dać się omamić złudzeniem, że szczęśliwa przyszłość czeka tylko działające w pojedynkę państwa narodowe”.