Foto: en.wikipedia.org

Prezydent USA Barack Obama podczas wywiadu prasowego w chwili szczerości oświadczył, że to USA inspirowały zamach stanu na Ukrainie, którego pokłosiem jest trwająca tam wojna domowa.

Prezydent Obama dodał także, że USA nie mogą na ten moment zbyt wiele zdziałać, ponieważ Ukraina nie jest członkiem NATO, ale USA robią co w ich mocy, by „Rosja poniosła coraz cięższe straty”. Zapewnił także, że Waszyngton będzie bronił swoich sojuszników przed agresorem. Wywiad jako pierwsza skomentowała Rosja, oświadczając, iż ten ostatecznie potwierdza, że Stany Zjednoczone od samego początku brały udział w przewrocie.

Wypowiedź amerykańskiego prezydenta skomentował także były szef izraelskiego wywiadu Yakov Kedmi, który stwierdził, że jeszcze w czasach zimnej wojny obowiązywała zasada nieingerowania w sprawy innych państw. Obecnie USA naruszają wszelkie zasady i nawet już się z tym nie kryją. Przedstawiając Rosję jako agresora mogą także kontrolować politykę krajów europejskich.

https://www.youtube.com/watch?v=1QAXmf5_EOs

Ponadto jak donosi WikiLeaks Amerykanie wiedzieli, że próba przystąpienia Ukrainy do NATO może zakończyć się wojną domową. Amerykański ambasador w Moskwie William Burns pisał w depeszy z 1 lutego 2008, że jakiekolwiek próby zbliżenia Ukrainy do Zachodu i jej integracja ze strukturami NATO, wywołają niepokoje wśród etnicznych Rosjan na wschodzie kraju i mogę zdestabilizować całą Europę Środkowo-Wschodnią. Jak czytamy w depeszy:

„Aspiracje Ukrainy i Gruzji do przystąpienia do NATO tak mocno godzą w interesy Rosji, że rodzą poważne obawy co do ich konsekwencji dla stabilności regionu. Rosja nie tylko postrzega to jako próbę okrążania i osłabianie jej wpływów w regionie, ale też boi się nieprzewidywalnych i niekontrolowanych skutków dla jej bezpieczeństwa. Rosja jest szczególnie zaniepokojona, iż silny podział Ukrainy w kwestii przystąpienia do NATO może doprowadzić do poważnego rozłamu z udziałem przemocy lub co najgorsze wojny domowej. W tej ewentualności Rosja będzie musiała podjąć decyzję, czy interweniować; decyzję, z którą Rosja nie chce się zmierzyć”

W tej samej depeszy ambasador Burns alarmował, że rosyjski minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow ostrzegł, iż Rosja dalszą ekspansję NATO na wschód odbierze jako „zagrożenie militarne”.

„Po wyważonej pierwszej reakcji na dążenia Ukrainy do stworzenia planu przystąpienia do NATO na szczycie w Bukareszcie (nr A), minister spraw zagranicznych Ławrow i inni wyżsi urzędnicy, wyrazili silny sprzeciw, podkreślając, że Rosja odbierze dalszą ekspansję na wschód jako zagrożenie militarne.”

USA od 1991 wydały łącznie już 5 mld $ na przeciągnięcie Ukrainy do swojej strefy wpływów, o czym poinformowała 13 grudnia 2013 vice-sekretarz stanu Victoria Nuland na spotkaniu grupy roboczej „USA-Ukraina”. Pieniądze miały trafić do aktywistów promujących „europeizację” Ukrainy.

Na podstawie zmianynaziemi.pl/polskiepiekielko.pl