Przedstawiciele opozycji z ulgą przyjęli decyzję Andrzeja Dudy o zawetowaniu dwóch ustaw: o KRS i Sądzie Najwyższym. Nie da się ukryć, że posunięcie prezydenta to woda na młyn dla PO, .Nowoczesnej i spółki.

Platformie do szczęścia zabrakło tylko jednego weta. „Dwa weta prezydenckie to nie trzy. Liczymy, że także w kwestii ustawy o sądach powszechnych trzecie weto powinno być konsekwencją tego, co spowodowało ogłoszenie dwóch pierwszych” – powiedział Andrzej Halicki, który wyraził żal, że Duda nie zachował się podobnie w przypadku ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. „Bylibyśmy w trochę lepszej rzeczywistości” – zaznaczył. Inny poseł PO – Mariusz Witczak, ocenił, że decyzja Dudy to klęska Jarosława Kaczyńskiego.

Radości nie kryła partia Ryszarda Petru. „Te dwa weta dają nam szansę na to, żeby poważnie porozmawiać o reformie sądów oraz na to, żebyśmy mogli powstrzymać działania, które są destrukcyjne dla państwa” – powiedziała Katarzyna Lubnauer. „To wszystko działo się dzięki temu, że tylu ludzi, również młodych, wyszło na ulicę, że to był protest społeczny, obywatelski zryw. (…) Dzięki temu dokonaliśmy czegoś niesamowitego – powstrzymaliśmy dwie ustawy, które naprawdę mogły zniszczyć Polskę” – stwierdziła. „To, co się stało, idzie w dobrym kierunku, pokazuje, że obywatelska presja ma sens” – dodała do tego Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Ulgę poczuli także przedstawiciele PSL-u. „Bardzo dziękuję milionom Polaków za to, jak się zachowali w ostatnich dniach. My od samego początku, od momentu, gdy projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wpłynął do Sejmu, mówiliśmy: tylko prezydent RP może zatrzymać to szaleństwo PiS, może zawetować, gdyż w Sejmie i Senacie Prawo i Sprawiedliwość ma większość” – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. Również jego zdaniem duży wpływ na taki finał sprawy miały protesty. „Pokazaliśmy, że nie jesteśmy bezsilni. Od dwóch lat wszyscy mówili, że opozycja, obywatele są bezsilni wobec autorytarnej władzy PiS. Prezydent wyznaczył granicę, której przekraczać nie można. Warto być przyzwoitym. (…) Rozum zwyciężył” – dodał.

Podobne emocje towarzyszą ruchowi Kukiz’15. „To bardzo dobry dzień dla Polski, jest szansa na uzdrowienie naszej chorej, upartyjnionej debaty publicznej i dobrą pracę na rzecz reformy sądownictwa. Pan prezydent zachował się jak prezydent wszystkich Polaków” – powiedział Stanisław Tyszka. „Dziękujemy Panu Prezydentowi!!! Pokazał dziś, że jest Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, a nie politykiem PiSu. To wielka szansa na uzdrowienie polskiej polityki, na rzetelną, merytoryczną debatę i reformy naszego państwa.  Kukiz’15 deklaruje gotowość intensywnej współpracy nad prawdziwą, głęboką reformą sądów. Taką reformę trzeba opracować jak najszybciej z udziałem społeczeństwa obywatelskiego, organizacji pozarządowych, stowarzyszeń poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości, środowisk akademickich, prawniczych” – napisał na jednym z portali społecznościowych Paweł Kukiz.